Jeżeli intencje są szczere i nie ma w tym taktycznej zagrywki, jakiejś „oferty blokującej”, to połączenie Vectry z Multimediami wydaje mi się przesądzone. Fiasko zakupu Multimediów przez Liberty Global, to lekcja z której można było wyciągnąć bardzo konkretne wnioski i dobrze się przygotować do kolejnej transakcji.
Właściciele Vectry i Multimediów znają już cele Prezesa UOKiK, znają zasięgi swoich sieci i liczbę abonentów w poszczególnych miastach, a zatem mogą przewidzieć, gdzie regulator uzna pozycję połączonych spółek za zbyt silną i nakaże deinwestycję. Mogą ustalić wariantowo warunki rozliczenia transakcji stosownie do spodziewanej decyzji UOKiK. Vectra kupi 70-80 proc. zasięgu sieci Multimediów, których właściciele zostaną z „resztówką”, na którą z pewnością znajdą chętnych. Choćby grupę Cyfrowego Polsatu.
Nie wiem, czy UOKiK uzna za konieczne ponowne badanie lokalnych rynków telekomunikacyjnych, ale z pewnością musi co najmniej powtórzyć konsultacje planowanego M&A z innymi przedsiębiorcami. Mimo tego myślę, że przejęcie Multimediów ma szansę na akceptację w ciągu 4-6 miesięcy.
W oficjalnej komunikacji Vectra podkreśla szansę na powstanie największego pod względem liczby klientów (prawie 1,7 mln) operatora kablowego na rynku. To z kolei obserwatorzy rynku interpretują, jako strojenie w piórka przed zaoferowaniem na sprzedaż nowego podmiotu Grupie Deutsche Telekom. Jest w tym logika, ale nie tak przemożna, jak się na pierwszy rzut oka wydaje.
Podstawowe pytanie jest takie, kiedy nowa firma będzie się już nadawała do racjonalnej oceny? Uzyskanie wszystkich synergii (a więc i dobrej wyceny) wymaga redukcji zatrudnienia, redukcji powielających się aktywów, renegocjacji umów programowych i o udostępnianie infrastruktury, odczekania na upłynięcie okresów wypowiedzeń itp... „Rok! Co najmniej rok!...” – jakby powiedział klasyk. Na poważnie, to trudno sobie wyobrazić sprzedaż nowej spółki wcześniej, niż w 2020 r. Kto będzie wtedy zainteresowany i jaką będzie miał akwizycyjną alternatywę? – dzisiaj jest tajemnicą.
Jeżeli chodzi o cele fuzji Vectry z Multimediami, to ciekawe byłoby wiedzieć, czy transakcja zrealizowana zostanie na bazie gotówkowej, czy może na zasadzie wymiany akcji? To by powiedziało wiele o zamierzeniach właścicieli.
Powszechne przekonanie – dobrze poparte praktyką – jest dzisiaj takie, że polski przedsiębiorca buduje biznes, który wcześniej, czy później musi sprzedać (zagranicznemu) inwestorowi. Niezbyt to miłe, ale wynika ze stopnia rozwoju krajowego i globalnego rynku. Z osobistych ambicji i celów polskich przedsiębiorców, dla których dzisiaj najważniejszy jest – na ogół – osobisty sukces zawodowy mierzony liczbą zer na koncie. Na jakimś etapie życia przestaje się chcieć szarpać z silniejszą zazwyczaj globalną konkurencją, przyjmuje się oferowany przez nią worek pieniędzy i przechodzi na emeryturę. Są jednak również wyjątki.
O Vectrze słyszałem, że miała zostać sprzedana już kilka lat temu. Słyszałem o takiej możliwości również w zeszłym i w bieżącym roku. Tymczasem Tomasz Węgrzyński nadal pozostaje jej właścicielem. I to on kupuje. Przejmując Multimedia, buduje potencjał nie tylko do sprzedaży, ale właśnie również do dalszych akwizycji lub inwestycji. Oceniając podmiot, jaki pojawi się na rynku warto pamiętać, że to nie tylko 1,7 mln abonentów do sprzedania, ale również 1.4-1.5 mld zł oraz 600-700 mln zł EBITDA, za które można kupować.
Piątkowe komentarze TELKO.in mają charakter publicystyki – subiektywnych felietonów, stanowiących wyraz osobistych przekonań i opinii autorów. Różnią się pod tym względem od Artykułów oraz Informacji.