W działalności biznesowej wykorzystywane są coraz częściej urządzenia mobilne klasy konsumenckiej działające pod kontrolą różnych systemów operacyjnych.
Według Piotra Klepczarka, dyrektora regionalnego na obszar Europy Centralenj w Zebra Technologies w najbliższych latach na tym polu możemy być świadkami ostrej walki konkurencyjnej.
– Firmy szukające bardziej wyspecjalizowanych urządzeń muszą najpierw wybrać mobilny system operacyjny, w którym będą działać ich aplikacje. W minionej dekadzie tradycyjnie preferowano osadzone wersje Microsoft Windows. Do 2020 r. Microsoft zakończy jednak wsparcie dla systemów Windows CE i Windows Embedded Handheld (WEH) 6.5, które są obecnie używane w większości urządzeń klasy korporacyjnej. Decyzja ta zmusza firmy do wyboru alternatywnego systemu spomiędzy wielu nowych opcji, takich jak Android, Microsoft Windows Embedded Handheld 8.1, Apple iOS i HTML, z których każda ma pewne wady i zalety – mówi Piotr Klepczarek.
Zwraca on uwagę, że urządzenia konsumenckie nie do końca spełniają potrzeby przedsiębiorstw, ponieważ nie są projektowane pod kątem dużych obciążeń i realizacji wymagających zadań w środowisku korporacyjnym. Początkowa oszczędność kosztów jest pozorna, gdyż używanie urządzeń konsumenckich w przedsiębiorstwach wiąże się z wyższym łącznym kosztem eksploatacji (TCO).
Klepczarek przytacza wyniki badania VDC Research, z których wynika, że TCO wzmocnionego komputera mobilnego jest o 44 proc. niższy w porównaniu z wydatkami związanymi z eksploatacją zwykłego urządzenia mobilnego. Przyczyną jest to, że w okresie pięciu lat koszt sprzętu, to zaledwie 10 proc. TCO, podczas gdy mniej oczywiste koszty operacyjne – utrata produktywności, stracone okazje sprzedaży, wsparcie IT lub naprawy – składają się na pozostałe 90 proc.