MNI poinformowało o próbie zawarcia ugody z firmą inwestycyjną CEE Equity Partners oraz jego menedżerami. Giełdowa spółka domaga się od każdego z nich zapłaty kwoty ponad 69 mln zł. Sądowa procedura ma na razie charakter polubowny. Trudno ocenić, czy spółka ma jakiekolwiek szanse na wyegzekwowanie swoich roszczeń.
Kwota, które domaga się MNI podzielona jest na dwie części: 11 mln zł i 58 mln zł. Żadna ze stron, jak na razie, nie chciała nas poinformować o istocie sporu. Roszczenie MNI wydaje się być związane z niedoszłą do skutku umową inwestycyjną. O tym, że spółka rozmawia o możliwej transakcji z CEE Equity Partner na rynku mówi się od zeszłego roku.
CEE Equity Partners, to operacyjne ramię funduszu China-CEE Fund utworzonego przez China Exim Bank dla inwestycji w regionie Europy Środkowej i Wschodniej. CEE Equity Partners inwestuje w projekty infrastrukturalne, na razie głównie energetyczne. W portfolio ma jednak również polską firmę Electronic Control Systems S.A., która zajmuje się między innymi realizacjami inwestycji telekomunikacyjnych. Anonsując tę akwizycję, CEE Equity Partners wspominało o dokapitalizowaniu spółki, aby umożliwić jej rozpoczęcie własnych przedsięwzięć inwestycyjnych i udostępniania sieci w modelu hurtowym.
MNI stopniowo wyzbywa się swoich telekomunikacyjnych aktywów. Spółka sprzedała bazę klientów WLR Telestradzie. Oficjalnie poinformowała również o wystawieniu na sprzedaż centrum kolokacyjnego w Warszawie.