Maszt radiokomunikacyjny o wysokości ponad 50 m ma powstać w Kołobrzegu pobliżu ulic: Fredry, Kupieckiej, Złotej, Myśliwskiej i Krótkiej na działce zamkniętej, należącej PKP SA i ma służyć, w pierwszej kolejności, do łączności między pociągami na liniach kolejowych PKP PLK SA. Mieszkańcy protestują i udało się do swej sprawy pozyskać posła – relacjonuje Polskie Radio Koszalin.
W działania mieszkańców protestujących przeciw budowie masztu włączył się Czesław Hoc, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Wystosował on pismo do Zbigniewa Boguckiego, wojewody zachodniopomorskiego wspierając mieszkańców w odwołaniu przez wojewodę tej decyzji.
Przedstawiona w nim szeroka argumentacja dotyczy przede wszystkim naruszenia zasady ochrony strefy uzdrowiskowej - co mogłoby spowodować utratę walorów turystycznych i krajobrazowych Kołobrzegu, brak analizy środowiskowej, brak zgłoszenia zamiaru realizacji tej inwestycji - co nie jest zgodne z prawem budowlanym - jak również brak uzgodnienia jej planów z prezesem Urzędu Transportu Kolejowego.
Posła oburza też, że że nie było w tej sprawie żadnych konsultacji społecznych.
Decyzja dla tej inwestycji została wydana przez wojewodę zachodniopomorskiego jesienią 2021 r., mieszkańcy Kołobrzegu jednak nie zgadzają się z jej lokalizacją. Zebrano prawie 500 podpisów pod protestem przeciwko decyzji wojewody w tej sprawie.