- Marek Falenta rozpoczął proces sprzedaży wszystkich posiadanych bezpośrednio oraz pośrednio akcji Hawe. Przejęciem pakietu w Hawe zainteresowane są trzy podmioty, wśród których są zarówno inwestorzy branżowi, jak i finansowi - podała dzisiaj Polska Agencja Prasowa, powołując się na anonimowe źródło. Według tego źródła do finalizacji transakcji może dojść "szybko".
Członkowie władz spółki znaleźli w kręgu podejrzanych w tzw. aferze podsłuchowej, co destabilizuje Hawe. Sprzedaż akcji przez Marka Falentę może doprowadzić do uspokojenia sytuacji i umożliwić Hawe realizację projektu budowy sieci optycznej.
Inwestor pośrednio i bezpośrednio kontroluje 35 proc. akcji spółki, co daje mu nad nią kontrolę. Według nieoficjalnych informacji nabywcy dla Hawe szukał od lat, ale nikt nie był skłonny spełnić jego oczekiwań cenowych. W ostatnich miesiącach ponoć Marek Falenta już obniżał swoje oczekiwania, ale ciągle chciał relatywnie wysokiej premii za oddanie kontroli nad spółką. Prawdopodobne, że efekty afery podsłuchowej skłoniły go do większych ustępstw.
Według giełdowej wyceny całe Hawe warte jest 283 mln zł, a pakiet kontrolowany przez Falentę niespełna 100 mln zł.
Hawe wiąże wstępne porozumienie z Polskimi Inwestycjami Rozwojowymi o realizacji budowy hurtowej sieci optycznej w Polsce. PIR ma wesprzeć ten wart 560 mln zł projekt kwotą 120 mln zł. Nie wiadomo, czy nowy inwestor strategiczny Hawe będzie chciał sfinalizować to porozumienie, co przewidywane było na druga połowę bieżącego roku.