W piątek AAW III Sp. z .o.o. – podmiot zależny funduszu MCI oraz główny akcjonariusz giełdowego ATM – wniósł o zmianę porządku obrad najbliższego walnego zgromadzenia akcjonariuszy ATM. Zaproponował punkt dotyczący podziału zysku operatora za 2017 r.
Zysk ten w kwocie prawie 28 mln zł częściowo ma zostać przeznaczony na pokrycie straty za 2016 r. w wysokości 9,8 mln zł. Reszta tj. 18,2 mln zł ma zostać wypłacone akcjonariuszom w formie dywidendy. W 2016 r. i 2017 r. spółka nie płaciła dywidendy. Jej zarząd nie rekomendował tego również w roku bieżącym. Zamiast wypłaty dywidendy proponował zwiększenie kapitału zapasowego.
Warto zwrócić uwagę, że zysk netto ATM był w ubiegłym roku wyjątkowo wysoki. Wpłynęło na to m.in. zwiększenie sprzedaży i ograniczenie kosztów (zysk operacyjny wyższy o 7 mln zł), 7,7 mln zł dywidendy z udziałów w Linx Telecommunications, jak również przeszacowanie wartości tych udziałów o 7 mln zł w górę.
Dywidenda w wymiarze 18,2 mln zł – jeżeli uchwali ją WZA spółki – byłaby rekordowa po podziale z 2012 r. (wydzieliło się Atende) zarówno pod względem całkowitej wartości, wartości wypłaty na 1 akcję (0,50 zł), jak również wielkości tzw. stopy dywidendy (5,5 proc., wartość dywidendy na akcję do giełdowej ceny akcji).
Na tym nie koniec, ponieważ AAW III zgłosił pod obrady walnego również zwiększenie dywidendy ponad zyski netto za 2017 r. poprzez ewentualną wypłatę środków z zysków zatrzymanych w poprzednich latach oraz z kapitału rezerwowego. Akcjonariusz nie podał wielkości proponowanej wypłaty z tych dwóch źródeł. Na koniec 2017 r. zyski zatrzymane spółki wynosiły 28,7 mln zł a kapitał rezerwowy 61,1 mln zł.
Trudno ocenić, ile ATM może wypłacić akcjonariuszom, choć sięgnięcie górnego pułapu wydaje się nierealne. Już wypłata części zysku za 2017 r. wygląda pokaźnie, chociaż uzasadnia ją zainkasowane przez ATM w ub.r. zyski Linx Telecom.
Grupa MCI kontroluje 70 proc. akcjonariatu ATM. W ubiegłym roku przeprowadziła wezwanie na akcje spółki, które kosztowało ją ok. 145 mln zł.