Przed wyborami samorządowymi z możliwości złożenia wniosku o wpis do rejestru wyborców drogą elektroniczną skorzystało ponad 46 tys. obywateli, poinformowało Ministerstwo Cyfryzacji.
Według MC, powodem pojawiających się problemów z wpisaniem do rejestru wyborców poprzez elektroniczne wnioski (i w konsekwencji braku możliwości zagłosowania), nie była ani platforma ePUAP, ani źle działający elektroniczny wniosek.
MC tłumaczy w komunikacie na swojej stronie internetowej, że złożenie wniosku elektronicznego nie oznacza automatycznie uzyskania wpisu do rejestru wyborców, i odsyła do organów poszczególnych gmin, argumentując, że po złożeniu wniosku decyzję o wpisie podejmują organy danej gminy. Procedura przewiduje, że mają na to trzy dni.
Na ogólną liczbę 46 362 elektronicznych wniosków o wpis do rejestru wyborców, 3 157 nie uwzględniało trzydniowego terminu, jaki ma organ gminy na wydanie decyzji, podaje MC.
W kwestii problemów z dopisywaniem się wyborców przez platformę ePUAP głos zabrała też strona samorządowa. Na oficjalnym profilu na Facebooku Miasta Stołecznego Warszawa czytamy: „Samorządy już kilka miesięcy temu zgłaszały uwagi do PKW, że ustawowy czas na rozpatrzenie wniosków (3 dni) w tym na obowiązkowe stwierdzenie, że dana osoba zamieszkuje na terenie gminy jest niewystarczający. Teraz trzeba znaleźć winnych, najchętniej w pogardzanych samorządach. Do UM wpłynęło ponad 34 tys. wniosków, pozytywnie rozpatrzyliśmy ponad 27,5 tys. Tylko od środy 17.10 do piątku 19.10 do UM Warszawa wpłynęło około 8 tys. wniosków. Większość tych wniosków za pośrednictwem platformy ePUAP”.
Warszawski ratusz zarzuca rządowi, że: „stworzył iluzję systemu, który umożliwia dopisanie się do listy, a nie stworzył do tego odpowiednich warunków w samym systemie [m.in. brak możliwości załączania zaświadczeń o miejscu zamieszkania - red.] i prowadził politykę informacyjną, która mogła wprowadzać w błąd. Samorządy oraz PKW wielokrotnie informowały, że żeby móc zagłosować 21.10, należy złożyć wniosek do wtorku (16.10). Pomimo tego, kilka tysięcy wniosków wpłynęło przez ePUAP przez ostatnie 3 dni i te wnioski mogły zostać nierozpatrzone, jak przyznaje sam minister cyfryzacji Marek Zagórski”.
Na poniedziałkowej konferencji prasowej minister mówił, że system ePUAP działał prawidłowo, a usługa została zbudowana w oparciu o obowiązujące przepisy. Nie zarejestrowanie niektórych wyborców wynikało z tego, że część samorządów wymagała dostarczania dodatkowych dokumentów albo wyborcy składali wnioski zbyt późno, co nie pozwoliło na dopisanie ich do rejestru.
