W gminie Maszewo w woj. lubuskim maszt komórkowy Playa miał rozwiązać problem z zasięgiem komórkowym i prędkością internetu. Wielu mieszkańców jest jednak rozczarowanych, bo nie odczuło poprawy – relacjonuje Gazeta Lubuska.
W Maszewie od dawna władze gminy starały się znaleźć operatora, który postawi nadajnik, mający poprawić sygnał komórkowy. Oferowały nawet własny maszt na budynku urzędu. Przez długi czas nie było chętnych. W końcu się udało. W trakcie wakacji maszt telefonii komórkowej pomiędzy Maszewem i Rybakami postawił Play.
Mieszkańcy Maszewa szybko zauważyli poprawę zasięgu komórkowego. Co innego w okolicznych wsiach. Dotyczy to miejsc w oddaleniu 2-3 km od stacji. Mieszkańcy są tam rozczarowani, bo operator miał obiecywać znaczną poprawę jakości usług.
Według gazety, sytuacja w gminie Maszewo może dać dodatkowy argument osobom, które są przeciwko tego typu inwestycjom, a które robią się coraz popularniejsze także w Lubuskiem.