Wybory nowych władz podczas zaplanowanego na październik br. walnego zgromadzenia członków Międzynarodowego Związku Telekomunikacyjnego (ang.ITU) zapowiadają się bardziej emocjonująco, niż w 2010 r. Wówczas na stanowisko sekretarza generalnego i jego zastępcy kandydowało tylko po jednej osobie.
Dzisiaj podobnie pewnym kandydatem jest Chińczyk Houlin Zhao (aktualnie zastępca sekretarza), który ubiega się o stanowisko sekretarza generalnego na kolejne cztery lata. Inaczej w przypadku stanowiska zastępcy. Tutaj obok Magdaleny Gaj o elekcję starają się jeszcze cztery osoby.
Należą do nich Bruce Gracie z Kanady, Malcolm Johnson z Wielkiej Brytanii, Fatimetou Mohamed-Saleck z Mauretanii oraz Shola Taylor z Nigerii. Każde z nich występują w ramach jednego z regionów, na które organizacyjnie podzielone jest ITU (Polska należy do regionu Europy Wschodniej i Północnej Azji). Drugą obok Magdaleny Gaj kobietą w tym gronie jest przedstawicielka Mauretanii.
Wybory na poszczególne stanowiska odbywają się zwykłą większością głosów zgromadzonych członków, niekiedy w kilku turach, jeżeli jeden kandydat nie potrafi zgromadzić większości. W 2006 r. zastępcę sekretarza generalnego (Houlin Zhao) wybrano spośród czterech kandydatów w jednym głosowaniu, ale wybór sekretarza generalnego (Hamadoun Toure) spośród sześciu kandydatów wymagał trzech rund głosowania. W głosowaniach bierze zwykle udział 150-160 przedstawicieli członków Związku.
Poza wyborami do władz ITU na posiedzeniu plenarnym dokonywany jest także wybór do Rady Związku, gdzie reprezentowane są państwa członkowskie. Polska stara się o elekcję z właściwego regionu, w którym na pięć miejsc jest siedmiu kandydatów. Obok Polski są nimi Azerbejdżan, Bułgaria, Kirgistan, Rumunia, Rosja oraz Republika Macedonii. Podobna konkurencja była w 2010 r. a Polska została wybrana do rady 107 głosami (czwarta w kolejności pod względem liczby głosów).
Posiedzenie plenarne ITU odbędzie w Pusan w Korei Południowej od 20 października do 7 listopada bieżącego roku.