W ciągu najbliższych lat przynajmniej w kilku krajach Europy LTE może stać się jeśli nie jedyną, to szeroko wykorzystywaną technologią do zastosowania w systemach łączności krytycznej. Coraz więcej krajów podejmuje decyzję, by zastąpić nią lub chociaż odciążyć sieci Tetra. W tym także korzystając z pojemności sieci komercyjnych podmiotów.
Szerokopasmowy dostęp do internetu i związane z nim możliwości przesyłania dużych plików (w tym zdjęć i filmów), a także strumieniowanie wideo stają się powoli funkcjonalnością wymaganą przez użytkowników łączności krytycznej. Potrzebują tego m.in. policja, straż pożarna, a także służba zdrowia. Z tego powodu rośnie zainteresowanie LTE, a w niektórych krajach podjęto już decyzję o migracji w tym kierunku z systemu Tetra.
Brytyjczycy planowali, że oparty o Tetrę system Airwave, którego dostawcą i operatorem jest Motorola, wyłączą z końcem 2019 r. Zastąpić go ma Emergency Services Network (ESN) – wykorzystujący LTE system, budowany we współpracy z EE, operatorem komórkowym z grupy BT. Plany jednak nie zostaną zrealizowane w terminie. Według brytyjskich mediów, budowa na potrzeby ESN zasięgu sieci EE zakończy się dopiero w tym roku. Nie są też jeszcze gotowe aplikacje, które – nim trafią do urządzeń końcowych – muszą jeszcze przejść testy.
W związku z opóźnieniami w budowie ESN, aby zachować komunikację krytyczną, Home Office (brytyjski odpowiednik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych) we wrześniu 2018 r. przedłużyło o trzy lata, czyli do końca 2022 r., kontrakt z Motorolą na wykorzystanie Airwave. Będzie to kosztować brytyjskich podatników 1,1 mld funtów. Oszczędności z niższych kosztów utrzymania i obsługi terminali ESN pojawią się później niż zakładano.
Francja, która w 2023 r. organizuje mistrzostwa świata w rugby, a rok później Igrzyska Olimpijskie, zdecydowała się zastąpić (działające z wykorzystaniem dostarczanej przez Airbusa technologii Tetrapol) systemy INPUT i Rubis wspólną siecią w technologią LTE. W dalszej zaś przyszłości – 5G. Stworzenie opartego o LTE systemu Réseau Radio du Futur (RRF) ogłosił w październiku 2017 r. prezydent Emmanuel Macron, zwracając uwagę, że wykorzystywany przez policje, żandarmerię, straż pożarną i inne służby cywilne sprzęt radiowy wciąż działa w technologii będącej odpowiednikiem 2G. Nie przystając do potrzeb takich jak transmisja w czasie rzeczywistym (w warunkach polowych) dużego wolumenu danych, w tym zdjęć.
RRF będzie miał budowę hybrydową, wykorzystując zarówno dedykowane zasoby pasma, jak i zakresy dostępne komercyjnie. Na potrzeby sieci dedykowanej wykorzystywane będą dwa bloki (2x5 MHz i 2x3 MHz) w paśmie 700 MHz. Rozważane jest także użytkowanie zasobów w zakresie 400 MHz. Przy okazji migracji planowane jest zwiększenie liczby użytkowników ze 180 tys. do ok. 300 tys.
Francuzi – aby obniżyć koszty budowy nowego systemu – zakładają, że RRF będzie MVNO na sieciach komercyjnych (głównie na infrastrukturze Orange) oraz, że w razie potrzeb będą budowane tzw. „taktyczne bąble”, czyli tymczasowe, prywatne sieci lokalne, wykorzystujące pasmo dedykowane.