Community Fibre, londyński światłowodowy ISP uznał, że należy wstrzymać rozbudowę sieci i trzeba zająć się jej jak najszybszą monetyzacją.
ISP poinformował, że w zasięgu jego sieci jest 1,3 mln nieruchomości w Londynie, czyli jedna trzecia wszystkich mieszkań i domów w mieście. Ponad 200 tys. łączy jest aktywnych. Są to łącza symetryczne o przepływności od 150 Mb/s do 3 Gb/s.
Ogłaszane w 2020 r. plany mówiły, że poziom 1 mln domostw w zasięgu osiągnie do 2023 r., a łączną wartość tej inwestycji szacowano na prawie 600 mln funtów.
Przed rokiem – pozyskując kolejne 685 mln funtów finansowania dłużnego z możliwością zwiększenia o 300 mln funtów – operator ogłosił, że chce do końca 2024 r. objąć zasięgiem 2,2 mln domostw i firm. Zapewne ten plan jest już nierealny, bo ISP oświadczył, że zdecydował się na wstrzymanie budowy zasięgu sieci i położyć nacisk na pozyskiwanie klientów już wybudowanych łączy. Jak długo potrwa inwestycyjna przerwa nie wiadomo.
Położenie nacisku na sprzedaż ma pozwolić na zwiększenie zwrotu z inwestycji dla inwestorów. Od 2020 r. większościowymi udziałowcami ISP są fundusze zarządzane przez Warburg Pincus i DTCP, które dołączyły wówczas do dotychczasowych właścicieli – Amber Infrastructure i RPMI Railpen.
Wstrzymanie inwestycji oraz położenie nacisku na sprzedaż oznaczać będzie redukcję zatrudnienia. Community Fibre twierdzi, że skala zwolnień będzie znana na początku 2024 r., po zakończeniu konsultacji związanych z planowanymi zwolnieniami zbiorowymi.