Niemal w przededniu podjęcia przez radę nadzorczą Telecom Italia decyzji w sprawie sprzedaży aktywów sieci stacjonarnej amerykańskiemu KKR okazuje się, że nie tylko Vivendi jest akcjonariuszem, który ma wątpliwości. Ma je również londyńska firma inwestycyjna Merlyn Advisors i proponuje alternatywną transakcję.
Merlyn Advisors, której znaczącym udziałowcą jest Alessandro Barnaba (przez 24 lata był związany z bankiem JP Morgan, gdzie był m.in. szefem globalnej bankowości inwestycyjnej), reprezentuje akcjonariuszy mających w sumie do 3 proc. akcji włoskiego telekomu. Jak twierdzi agencja Reuters, w liście do rady nadzorczej operatora londyńska firma proponuje, by zamiast sprzedawać w wartej ok. 24 mln euro transakcji aktywa sieci stacjonarnej KKR, amerykańskiej firmie zarządzającej funduszami private equity, rozważono sprzedaż włoskiej części detalicznego biznesu Telecom Italia oraz kontrolowanego przez Włochów brazylijskiego operatora TIM Brasil.
W liście podpisanym przez Alessandro Barnaba i Stefano Siragusa, byłego wiceprezesa Telecom Italia, Merlyn Advisors twierdzi, że dzięki alternatywnej transakcji, w wyniku której włoski operator zachowa sieć stacjonarną (będzie więc de facto hurtowym operatorem infrastrukturalnym) i będzie miał w ofercie usługi cyfrowe i w chmurze obliczeniowej, nie tylko uda się obniżyć zadłużenie grupy – co ma być efektem sprzedaży sieci – ale też podnieść w ciągu dwóch lat wartość akcji spółki z mniej niż ¼ euro obecnie do 1 euro.
Aktualna wartość giełdowa Telecom Italia to 5,2 mld euro, zaś zadłużenie grupy to 24 mld euro netto. Operator od 2021 r. ponosi straty (w I półroczu 2023 r. strata netto wynosiła 900 mln euro), a od 2022 r. ma ujemne przepływy pieniężne.
Proponowany przez Merlyn Advisors scenariusz przewiduje, że będąc operatorem infrastruktury Telecom Italia przejmie kontrolowany pośrednio przez włoski rząd Open Fiber, hurtowego operatora FTTH, a główny właściciel Open Fiber – państwowa kasa pożyczkowa Cassa Depositi e Prestiti (CDP) – będzie głównym akcjonariuszem włoskiego telekomu. CDP ma obecnie ok. 10 proc. akcji Telecom Italia. Spółka ma być notowana na giełdzie.
Merlyn Advisors chce też, by ze stanowiska prezesa Telecom Italia został odwołany Pietro Labriol i zastąpienie go przez Stefano Siragusa, który do grudnia zeszłego roku odpowiadał m.in. za sieć stacjonarną telekomu, a zarząd którego był członkiem prowadził działania zmierzające do połączenia sieci stacjonarnej Telecom Italia z Open Fiber. Londyńska firma sygnalizuje, że jeśli rada nie uwzględni jej propozycji, to Merlyn Advisors wystąpi do rządu o zgodę na kontrolowanie ponad 5 proc. akcji Telecom Italia, a następnie zażąda zwołania zgromadzenia akcjonariuszy celem odwołania prezesa Labrioli.
Zgodnie z włoskim prawem, Telecom Italia jest firmą o strategicznym znaczeniu dla państwa i rząd ma decydujący głos w sprawach kluczowych dla spółki, w tym sprzedaży aktywów. Rząd popiera transakcję sprzedaży KKR aktywów sieciowych Telecom Italia i chce – po zakończeniu transakcji – kontrolować nawet do 30 proc. spółki sieciowej.
Zastrzeżnia co do sprzedaży KKR sieci Telecom Italia ma francuski Vivendi, który ma 24 proc. akcji operatora. Jego zdaniem cena jest zbyt niska. Vivendi chce, by na temat ewentualnej transakcji wypowiedziało się Nadzwyczajne Zgromadzenie Akcjonariuszy i grozi, że jeśli tak się nie stanie, to podejmie kroki prawne.
Decyzję w sprawie oferty KKR rada nadzorcza Telecom Italia ma podjąć na posiedzeniach zaplanowanych na 3 i 5 listopada.