W optymistycznym scenariuszu uruchamianie działającej na potrzeby energetyki sieci LTE450 może zacząć się w I połowie 2020 r. Nim jednak do tego dojdzie konieczne jest ogłoszenie planowanego na połowę bieżącego roku przetargu, który wyłoni dostawców sprzętu.
– W czterech lokalizacjach – Augustów, Poznań, Warszawa i Września – rozpoczęły się kilkumiesięczne testy LTE450. Pilotaż ma zakończyć się w lecie – mówi TELKO.in Andrzej Piotrowski, wiceprezes PGE Systemy odpowiedzialny za projekt sieci LTE450.
Pilotaż odbywa się w ramach „Programu budowy systemu łączności krytycznej dla energetyki”. Wykorzystywane przez PGE Systemy częstotliwości zostały przekazane spółce przez Urząd Komunikacji Elektronicznej – w efekcie decyzji administracyjnej ministra energii – do realizacji zadań z zakresu łączności głosowej i transmisji danych do zarządzania sieciami przesyłu lub dystrybucji paliw gazowych, płynnych lub energii elektrycznej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej (na mocy jednej z ostatnich zmian w prawie telekomunikacyjnym). W programie, poza PGE Systemy, uczestniczą operatorzy systemów dystrybucyjnych (OSD), a także inne podmioty sektora energetycznego.
W prowadzonych z udziałem OSD testach wykorzystywany jest sprzęt i rozwiązania dostarczone przez Ericssona i Nokię. Celem testów jest zademonstrowanie, iż LTE450 spełnia potrzeby energetyki związane z łącznością dyspozytorską (głosową i wideo), sterowaniem systemami automatyki przemysłowej, w tym związanymi z utrzymaniem sieci energetycznych i usuwaniem ich awarii, a także z inteligentnymi pomiarami i odczytem liczników (warto przypomnieć, że w branży trwa dyskusja, jaka technologia będzie optymalna dla sieci energetycznej).
– W testach sprawdzimy 112 scenariuszy przygotowanych we współpracy z podmiotami z sektora elektroenergetycznego – mówi Andrzej Piotrowski.
Dodaje, że rozważana jest też możliwość by w przyszłości użytkownicy sieci mogli tworzyć własne aplikacje, które po certyfikacji cyberbezpieczeństwa będą instalowane w terminalach, a także udostępniane innym użytkownikom.
Sieć LTE450, która w energetyce miałoby pełnić rolę systemu łączności krytycznej ma działać jako sieć wydzielona. Będzie miała własną radiową sieć dostępową, jak i sieć rdzeniową. Ma też mieć osobną sieć transportową. Koszty inwestycji związane z budową ogólnopolskiej sieci radiodostępu i systemu sterującego tą siecią szacowane są na mniej, niż 200 mln zł.
Trwa wybór firmy, która ma przygotować planowanie radiowe sieci przy założeniu, że wykorzystane zostanie jak najwięcej lokalizacji i infrastruktury znajdującej się w zasobach sektora energetycznego. Przypomnijmy, że Orange Polska, który wcześniej wykorzystywał te same częstotliwości na potrzeby sieci CDMA miał blisko 800 pozwoleń radiowych (sieć jednak nie obejmowała zasięgiem 100 proc. powierzchni kraju).
PGE Systemy planują, że przetarg, który ma wyłonić dostawców sprzętu do budowy części radiowej sieci zostanie ogłoszony w lecie, po zakończeniu testów. Osobny przetarg planowany jest na część sterującą. Kiedy się zakończą – trudno przewidzieć. Doświadczenie uczy, że potrwają kilka miesięcy.
wsp. ł.d.