W ciągu najbliższych czterech lat Huawei zamierza wydać we Francji na zakup dóbr i usług 4 mld euro, dwa razy więcej niż wydał w poprzednich czterech latach - powiedziała w wywiadzie dla francuskiego dziennika „Les Echos” Linda Han, która w Huawei France odpowiada za public affairs.
Ze słów pani Han wynika, że Huawei nadal uważa, że używanie jego sprzętu we francuskich sieciach 5G nie będzie zakazane. Powołuje się przy tym na oficjalną wypowiedź prezydenta Emmanuel Macron. Przedstawicielka Huawei zadeklarowała także gotowość współpracy firmy z Krajową Agencją Bezpieczeństwa Systemów Informatycznych (ANSSI), francuską agencją bezpieczeństwa odpowiedzialną za wprowadzony przez rząd pod koniec 2019 r. system zamówień. Zauważyła, że sprzęt 5G firmy Huawei był testowany przez Thales CESTI przez okres siedmiu miesięcy w oparciu o wytyczne ANSSI, nie wykazując żadnych zagrożeń dla bezpieczeństwa.
Przypomnijmy, że ANSSI w lipcu wydała czasową zgodę na instalowanie sprzętu 5G Huawei w sieci Bouygues Telecom i SFR oraz nie zgodziła się na jego instalację w sieci 5G Free Mobile. Według mediów, w przypadku sprzętu Huawei kilkuletnie decyzje są nieodnawialne, co oznacza, że po ich upłynie operatorzy będą musieli wyeliminować rozwiązania Huawei ze swych sieci. Media twierdzą, że Bouygues Telecom odwołał się od decyzji.
Pani Han w wywiadzie dla dziennik powiedziała również Huawei nadal chce uruchomić we Francji zakład produkujący sprzęt 4G/5G, co chińska firma zapowiedziała w lutym. Zakup gruntu pod zatrudniającą docelowo 500 osób fabrykę powinien zostać sfinalizowany do końca tego roku, a zakład ma ruszyć w 2022 r. Zasygnalizowała, że Huawei chce uruchomić w Paryżu szóste we Francji centrum R&D. Ma w nim pracować 30 naukowców.