Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Altice Europe zgodziło się na wykupienie spółki przez Patricka Drahi, jej głównego akcjonariusza. Miliarder wyda na to 3,25 mld euro, o 30 proc. więcej niż zaoferował we wrześniu ub.r, gdy ogłosił zamiar skupienia akcji – informuje francuski dziennik „Les Echos”.
Jak zauważa dziennik, głosowanie akcjonariuszy właściciela francuskiego operatora zintegrowanego SFR i portugalskiego operatora Portugal Telecom było w sumie formalnością, bo rozstrzygnięcie zapadło w grudniu ub.r., gdy Drahi podniósł cenę oferowaną za akcje z 4,11 euro do 5,35 euro. Na tę wyższą cenę zgodzili się akcjonariusze, którzy do tej pory sprzeciwiali się wykupowi. Wycofali złożone w sądzie pozwy oraz zadeklarowali, że sprzedadzą miliarderowi posiadane akcje spółki, czyli łącznie 9,1 proc. kapitału.
Aby wykup był skuteczny do 21 stycznia Drahi – zgodnie z prawem – musiał mieć w swych rękach 95 proc. akcji spółki. NWZA swymi uchwałami zniosło ten wymóg, bo pozwoliło na zastosowanie dwóch mechanizmów dostępnych w holenderskim prawie. Altice Europe jest spółką zarejestrowaną w Holandii.
Po pierwsze Drahi może zastosować tzw. połączenie trójkątne. Aby móc z niego skorzystać, Altice Europe utworzyło nową spółkę Altice Europe Holdco, której jest jedynym właścicielem. Z kolei Altice Europe Holdco utworzyło spółkę New Altice Europe, w której ma 100 proc. akcji. Ta ostatnia spółka wchłonie Altice Europe oferując jej akcjonariuszom swe akcje. W kolejnym kroku Altice Europe Holdco sprzeda za gotówkę New Altice Europe spółce Next Private, za którą stoi Drahi. Następnie Altice Europe Holdco zostanie zlikwidowana, a gotówkę dostaną jej akcjonariusze. Będą to ci inwestorzy, którzy nie sprzedadzą akcji Altice Europe do 21 stycznia.
Po drugie Drahi może też odkupić za gotówkę aktywa i pasywa Altice Europe. Następnie spółka zostanie zlikwidowana, a gotówka, którą posiada podzielona między akcjonariuszy proporcjonalnie do udziału w kapitale. I ta metoda pozwala wycisnąć „opornych” akcjonariuszy.
Patric Drahi chce wycofać z giełdy Altice Europe, by – jak twierdzi – pozwolić spółce na realizację długoterminowej strategii, która nie będzie pod presją inwestorów skoncentrowanych na wynikach kwartalnych i oczekujących dywidendy.