Chiński koncern komputerowy uzgodnił z Google odkupienie Motorola Mobility za niespełna 3 mld dolarów. Dzięki temu chiński producent umocni się dzięki tej zasłużonej - acz trochę podupadłej - marce na rynku Stanów Zjednoczonych i Kanady oraz na rynkach krajów Ameryki Łacińskiej.
W ubiegłym roku udziały Motoroli w globalnym rynku telefonów komórkowych oscylowały w okolicach 1%, podczas gdy Lenovo w okolicach 2%. Lepiej jest na rynku smartfonów, zwłaszcza na rynku amerykańskim, na którym Motorola jest 4-5 dostawcą z kilkuprocentowym udziałem.
Google sprzedał Motorolę za cenę czterokrotnie niższą, niż sam kupił w 2012 r. przy czym dla koncernu informatycznego najważniejsze w tej transakcji były prawa do technologii mobilnych Motoroli, wyceniane wówczas na ponad 5 mld dolarów. Sama produkcja terminali nie interesowała Google. Koncern nawet nie zlecał produkcji swoich Nexusów Motoroli, tylko innym partnerom: LG, Asusowi, czy Samsungowi. Motorola traciła więc dalej udział w rynku. Nadal ma notoryczne problemy z finansową efektywnością. Już wcześniej Google wydzielił z niej i sprzedał Arrisowi pion produkcji modemów i dekoderów kablowych.
Lenovo dla odmiany ma globalne ambicje na rynku sprzętu elektronicznego i realizuje je między innymi poprzez przejęcia dobrze znanych marek i technologii. W 2005 r. temu chiński koncern odkupił dział produkcji PC od IBM, a w ubiegłym tygodniu dodatkowe jeszcze prawa do linii low-endowych serwerów. Teraz zaś przejął prawa do Motoroli.