Aktualizacja 13.04.2022 godz. 17.20
Henri Bong, założyciel i prezes Unabiz napisał w środę list otwarty do prezydenta Francji Emanuela Macrona w sprawie przejęcia Sigfox.
- Dziś, na niecałe 24 godziny przed obradami sądu w Tuluzie, dowiedziałem się, że nasz wniosek zostanie odrzucony przez Bercy - bez żadnego wyjaśnienia. Do tej pory zespół odpowiedzialny za procedurę IEF informował, że odmowy zdarzają się bardzo rzadko, a nasz wniosek nie zawierał żadnych szczególnych elementów wykraczających poza normalną procedurę. Interpretuję zatem tę odmowę jako wynikającą z konkretnych kwestii, z pewnością związanych z kontekstem politycznym – napisał w upublicznionym w środę liście otwartym i zaapelował do ubiegającego się o reelekcję polityka, by osobiście zainteresował się sprawą. – Przyszłość Sigfox jest w Twoich rękach – stwierdził.
Kilka godzin wcześniej o podjęcie pozytywnej decyzji w sprawie udzielenia Unabiz zgody na przejęcie Sigfox apelował do ministra gospodarki Francji Matthieu Sevestre, jeden z członków władz Sigfox.
----
Na 48 godzin przed kluczowym dla przyszłości znajdującego się od stycznia w zarządzie komisarycznym Sigfoksa posiedzeniem Sądu Gospodarczego w Tuluzie francuskie Ministerstwo Gospodarki nie wydało opinii, czy uważany za faworyta tajwański Unabiz może przejąć francuską spółkę – informuje francuski dziennik lokalny „La Tribune Toulouse”.
Zgodnie z francuskim prawem o inwestycjach zagranicznych, pozytywna opinia Ministerstwa Gospodarki jest konieczna. Sąd, który 14 kwietnia ma wskazać, który z czterech kandydatów gotowych przejąć Sigfox, firmę która opracowała i rozwija technologię LPWA oraz Sigfox France, jej spółkę zależną, która jest operatorem sieci Sigfox we Francji, do wtorku nie uzyskał opinii ministerstwa. To z kolei mocno niepokoi Komitet Społeczno-Ekonomiczny (CSE), który reprezentuje interesy pracowników firmy.
Jak donosi „La Tribune Toulouse”, CSE we wtorek wieczorem opublikowało ostry komunikat, w którym stwierdza, że „nie pozwoli, aby wybory prezydenckie Francji zagroziły przyszłości” firmy i jej pracowników.
Jak już informowaliśmy, 5 kwietnia CES wydało opinie o czterech ofertach dotyczących przejęcia Sigfox wraz ze spółką zależną. Dwie uzyskały ocenę negatywną, jedna neutralną i jedna – Unabiz, operatora sieci Sigfox na Tajwanie i w Singapurze – pozytywną. Ofertę tajwańskiej firmy popiera także zarząd Sigfox jak i znaczna część operatorów wykorzystujących na świecie tę technologię do oferowania usług Internetu Rzeczy.
Jeśli Sąd na czas nie dostanie pozytywnej opinii ministerstwa będzie musiał odrzucić ofertę Unabiz.
Jak twierdzi CSE, ministerstwo 11 kwietnia poinformowało, że ma komplet dokumentów, ale nadal prowadzi postępowanie. Według informacji, jakimi dysponują przedstawiciele pracowników Sigfox, Ministerstwo Gospodarki gra na zwłokę i nie wyda zgody przed drugą, zaplanowaną na 24 kwietnia, turą wyborów prezydenckich.
Jak podkreśla CES, ministerstwo zwróciło się do Unabiz o podjęcie ok. 20 zobowiązań, a oferent wszystkie zaakceptował. Zgodził się np., że przez 10 lat siedziba Sigfox będzie we Francji, a także że przez taki sam okres utrzyma we Francji wszystkie wrażliwe działania i zdolności produkcyjne, a więc przede wszystkim miejsca pracy.
„La Tribune Toulouse” sugeruje, że ministerstwo ma swojego faworyta. Jest nim podobno Acitility, dostawca rozwiązań łączności przemysłowej w konkurencyjnej do Sigfox technologii LoRa, który ma wsparcie Banque Publique d'Investissement France, państwowego banku inwestycyjnego. Tyle, że oferta Acitility ma negatywna opinię CSE, a na dodatek firma jest zainteresowana przejęciem samego Sigfox. Teoretycznie Sigfox można połączyć z Sigfox France, ale wtedy faworytem byłby Heliot Europe, operator sieci Sigfox w Niemczech, Austrii i Szwajcarii. Ta spółka ma zgodę Ministerstwa Gospodarki, ale swą ofertę przejęcia ograniczyła do operatora sieci, czyli Sigfox France.