Największy francuski operator de facto wyklucza Huawei ze swej sieci komórkowej nowej generacji na rodzimym rynku – informuje dziennik „Le Figaro”.
Orange jest drugim po Free francuskim operatorem, który ogłosił wybór dostawców sprzętu i rozwiązań do sieci 5G. Jak pisze dziennik „Le Figaro”, Orange postawił na europejskie firmy: Ericssona i Nokię. Grupa Iliad, która jest właścicielem Free, we wrześniu ub.r. poinformowało, że sieci 5G we Francji i Włoszech buduje z Nokią.
Gazeta podkreśla, że jest to „historyczny wybór”, bo Orange postanowiło postawić na dotychczasowych partnerów technologicznych. Dziennik ocenia, że jest to także decyzja „niezwykle polityczna” w sytuacji, gdy Stéphane Richard, prezes grupy Orange wielokrotnie podkreślał, że wybór dostawcy politycy powinni pozostawić operatorom. Na dodatek ogłoszono ją tuż po tym jak Unia Europejska przedstawiła swe zalecenia dotyczące bezpieczeństwa sieci 5G.
– We Francji było mu trudno zrobić coś innego niż wybrać europejskich dostawców – pisze dziennik i dodaje, że w innych krajach, w których grupa jest obecna, dostępne dla niej opcje są znacznie szersze.
Dlatego w Hiszpanii i w Rumunii Orange zaczęło wdrażać 5G z Huawei.
Po decyzji Orange, o możliwość budowy sieci 5G z wykorzystaniem sprzętu Huawei walczą już tylko dwaj francuscy operatorzy: SFR i Bouygues Telecom. W sieciach obu z nich sprzęt chińskiego dostawcy stanowi ok. 50 proc.