W ubiegłym tygodniu informowaliśmy, że Urząd Marszałkowski województwa lubelskiego wypowiedział umowę operatorowi sieci regionalnej, spółce Glenbrook Investements. Inaczej sprawę widzi były operator infrastruktury. Według niego, do wygaśnięcia umowy z województwem lubelskim doszło na skutek odstąpienia od tejże umowy przez spółkę.
– Przesłanką odstąpienia był brak realizacji wiążącej strony umowy w postaci braku dostarczenia przez Urząd Marszałkowski systemu paszportyzacji oraz brak prawidłowo przeprowadzonej procedury przekazania sieci przez jej właściciela. Wobec odstąpienia kodeksowego sieć wróciła w trybie natychmiastowym do właściciela i spółka, w trosce o dobro klientó,w pokłada wiarę w kontynuację jej funkcjonowania przez właściciela na dotychczasowych zasadach – napisał w przesłanym do nas oświadczeniu Robert Dąbrowski, prezes Glenbrook.
Anna Pawlak, dyrektor Departamentu Cyfryzacji w Urzędzie Marszałkowskim w Lublinie, przyznaje, że operator przysłał 26 października adresowane do niej (a nie Marszałka Województwa) pismo w tej sprawie, ale według niej było ono pełne błędów formalnych, a więc nieskuteczne.
I tak np. w treści pisma w akapicie dotyczącym zarzutów o niewywiązywanie się z a umowy przez Urząd Marszałkowskim w Lublinie Glenbrook wymienia nazwę projektu sieci regionalnej w woj. świętokrzyskim. Jej zdaniem, także argumenty przedstawiane przez Glenbrook są bezpodstawne, bo operator konsekwentnie odmawiał korzystania z systemu paszportyzacji zakupionego przez Urząd na potrzeby sieci regionalnej, a procedura przekazania sieci została dokonana prawidłowo.
– Zdecydowaliśmy się więc sami wypowiedzieć umowę Glenbrook, bo spółka ewidentnie nie była zainteresowana prowadzeniem przedsięwzięcia, np. co miesiąc zmieniała prezesa, by unikać odpowiedzialności – mówi Anna Pawlak.
Obecny prezes Glenbrook, Robert Dąbrowski, został powołany na stanowisko 17 października tego roku.