Przychody od klientów konwergentnych w 1 połowie 2022 r. wyniosły ponad 1 mln zł i były wyższe o 9 proc. rok-do-roku. Wzrost ten wynikał zarówno ze wzrostu bazy klientów jak i wzrostu średniego przychodu na klienta (ARPO), który na koniec I półrocza 2022 r. wzrósł do 113,7 zł.
Julien Ducarroz zapewnia, że usługi konwergentne pozostaną oczkiem w głowie operatora i wierzy mocno w sens rozwijania tej oferty. Przyznał jednak, że trudniej jest sprzedawać drogie pakiety w warunkach, kiedy sytuacja makroekonomiczna jest tak niepewna jak obecnie, co też mogło być powodem wyhamowania dynamiki sprzedaży ofert pakietowych.
– Inni operatorzy tak, jak my też zaczęli oferować pakiety, ale oferta konwergentna to nie tylko marketing, trzeba do tego przygotwać systemy informatyczne, mieć odpowiedniej jakości usługi – podkreślił Julien Ducarroz.
Nie spodziewa się jednak on, aby operatorzy w walce o klientów zaczęli obniżać ceny, choć różnego rodzaju akcje promocyjne na pewno będą ogłaszać. Sam Orange nadal będzie trzymać się strategii „więcej za więcej". Operator wprowadził do umów z klientami formuły indeksacyjne, które mają mu ewentualnie pozwolić w przyszłości podnieść ceny, jeśli inflacja nadal będzie tak dokuczliwa. Jacek Kunicki, członek zarządu ds. finansowych w Orange zastrzega jednak, że klauzule indeksacyjne choć dają operatorowi możliwość podniesienia cen, to nie oznaczają automatycznego ich stosowania. Podwyżka ceny na konkurencyjnym rynku jest zawsze bowiem dość delikatną kwestią.
Jeśli chodzi o usługi mobilne, to na koniec czerwca 2022 r. ich liczba w Orange Polska wyniosła ponad 17,8 mln (z czego 12,2 to karty post-paid) i zwiększyła się o ok 6 proc. względem końca 2021 r. Aż o ponad 600 tys. wzrosła liczba kart SIM przedpłaconych, co wynika głównie z dystrybucji darmowych starterów dla uchodźców z Ukrainy. Odnotować można też, że spada liczba użytkowników kart internetu mobilnego, których grono zmniejszyło się przez rok o 4,2 proc., do 646 tys. Rośnie za to liczba kart SIM wykorzystywanych do M2M – wzrost przez rok o 8,5 proc.
Na koniec czerwca 2022 r. zasięg sieci dostępowej FTTH Orange osiągnął prawie 6,5 mln gospodarstw domowych i zwiększył się o ponad 500 tys. względem końca 2021 r. Usługi światłowodowe Orange dostępne są w ponad 200 miastach w Polsce, a silny popyt na FTTH utrzymywał się.
Baza detalicznych klientów światłowodowych na koniec czerwca 2022 r. wyniosła 1,065 mln i wzrosła w ciągu pierwszych 6 miesięcy roku o 120 tys. Nasycenie sieci usługami (biorąc pod uwagę klientów detalicznych oraz innych operatorów którzy sprzedają swoje usługi na sieci światłowodowej Orange ) ciągle rośnie i osiągnie 17,5 proc. (w porównaniu do 16,1 proc. na koniec czerwca 2021 r.).
Orange podkreśla, że około 70 proc. przyłączanych klientów światłowodowych to abonenci, którzy do tej pory nie mieli usługi internetu stacjonarnego w Orange. Przekłada się to zatem na poprawę udziału Orange w rynku. Orange tłumaczy, że specyfiką polskiego rynku są 2-letnie kontrakty lojalnościowe, które podpisują klienci, co działa jako czynnik spowalniający ich migrację z sieci kablowych do światłowodowy, ale nie ukrywa, że zamierza zwiększyć tempo odbierania klientów kablówkom. Podstawową prędkością usługi światłowodowej w Orange jest 300 Mb/s. W ofercie operator ma również dodatkowo płatne prędkości 600 MB/s oraz 1 GB/s. Ich udział w nowej sprzedaży operatora systematycznie rośnie, co sprzyja wzrostowi średniego przychodu z klienta.
Generalnie jednak całkowita baza klientów internetu stacjonarnego urosła operatorowi w I połowie 2022 r. o 40 tys. użytkowników, czyli nieco ponad 1 proc. Około połowy tego przyrostu wynikło z przejęć trzech małych lokalnych operatorów światłowodowych. Udział klientów światłowodowych osiągnął na koniec czerwca 2022 r. 38 proc. w porównaniu do 30 proc. rok wcześniej. Udział niekonkurencyjnej technologii ADSL spadł z 28 proc. do 22 proc.
Orange dobrze ocenia dokonane w tym roku akwizycje lokalnych ISP.
– Przejmując np. w Sochaczewie Inerkam, była to sytuacja „win-win". My nie musieliśmy nadbudowywać sieci światłowodowej, a lokalny operator nie musiał stawać z nami do konkurencji, tylko dobrze spieniężył swój biznes – podkreśla Jacek Kunicki.
Jakiś czas temu operator zmienił swoje podejście do przejmowania mniejszych firm lokalnych. Nie kupuje już infrastruktury (jak np. w Bełchatowie czy Kielcach), a całe spółki.
– To jest po prostu efektywniejsze i łatwiej do takiej formy sprzedaży firmy zachęcić lokalnych przedsiębiorców – tłumaczy Jacek Kunicki.
Systematycznie Orange topnieje natomiast baza klientów stacjonarnych usług głosowych – tylko w II kwartale utrata łączy netto wyniosła 29 tys. Zmalała ona do 2 633 tys. na koniec czerwca 2022 r. (przez rok baza ta skurczyła się o 5,4 proc.) To jednak trend rynkowy od wielu lat. Orange szacuje, że na koniec czerwca 2022 r. penetracja usługami telefonii stacjonarnej wśród ogółu ludności w Polsce wynosiła 14,8 proc. wobec 15,5 proc. na koniec czerwca 2021 r.
W pierwszym półroczu tego roku Orange istotnie natomiast ograniczył nakłady inwestycyjne (eCapex). Do końca czerwca wyniosły one 0,6 mld zł, tj. o 35 proc. mniej niż w I półroczu 2022 r. Jacek Kunicki, członek zarządu ds. finansowych w Orange wskazywał, że wynika to głównie z wyhamowania wydatków na sieć FTTH, bo zadanie to wzięła na siebie teraz spółka Światłowód Inwestycje. I rzeczywiście podczas gdy w I połowie 2021 r. Orange na rozwój sieci światłowodowej przeznaczył 275 mln zł, to w ostatnim półroczu było to 90 mln zł. Z 72 mln zł do 120 mln zł w tych okresach wzrosły natomiast wydatki inwestycyjne na sieć mobilną. A będą one wzrastać jeszcze bardziej w drugiej połowie roku. Jacek Kunicki zapewnia, że operator zamierza zrealizować całoroczną prognozę, która zakłada eCapex w 2022 r. w wysokości 1,7-1,9 mld zł.
– Projekt modernizacji sieci mobilnej jest dopiero na początku drogi i będziemy mieli duże wydatki w drugiej połowie roku. Informowaliśmy wcześniej, że nakłady na sieć 5G i modernizację mogą pochłaniać 400-500 mln zł rocznie – mówił Jacek Kunicki.
Operator nie spodziewa się jednak, by w tym roku poniósł jakieś większe wydatki na rozwój sieci 5G, bo aukcja na pasmo C się opóźnia i są małe szanse, by została sfinalizowana w tym roku.
– Nie mamy pojęcie, kiedy aukcja 5G może zostać ogłoszona. Oby jak naszybciej, bo częstotliwości te są potrzebne operatorom – mówił Witold Drożdż z zarządu Orange.
Zarząd Orange Polska zdecydował się podwyższyć prognozę przychodów w 2022 r. do niskiego jednocyfrowego wzrostu, co tłumaczy korzystnymi perspektywami sprzedaży w obszarach usług IT i integracyjnych oraz odsprzedaży energii elektrycznej. Wcześniej spółka zakładała na ten rok niewielki spadek przychodów. Zmianie nie ulegają natomiast prognozy dotyczące EBITDA i eCapex.
– Jesteśmy zadowoleni z naszych wyników w pierwszej połowie roku i mamy większą pewność co do przekroczenia pierwotnych prognoz, tj. osiągnięcia wzrostu, a nie stabilizacji wyniku. Oczywiście, wciąż są spore niewiadome, np. jak będą się kształtować ceny energii w najbliższych miesiącach i ta pozycja kosztowa może wiele zmieniać w wynikach. Monitorujemy też sytuację makroekonomiczną i przyglądamy się, czy spowolnienie gospodarcze wpływa na zachowanie klientów. Obecnie tak nie jest – powiedział w trakcie konferencji Jacek Kunicki.