Średni miesięczny przychód P4 od klienta kontraktowego sieci Play w III kwartale 2015 r. był o ponad 10 proc. wyższy niż ARPU klientów kontraktowych T-Mobile Polska i o ponad 6 proc. wyższy niż ARPU klientów kontraktowych Orange Polska.
W powszechnej opinii nadal panuje przekonanie, że Play oferuje najtańsze usługi, a jego klienci płacą najmniej. Można się o tym przekonać śledząc przeróżne fora i komentarze w internetowych serwisach telekomunikacyjnych. To przekonanie jest o tyle istotne, że – jak stwierdzono w raporcie Ericsson ConsumerLab – dla polskich konsumentów cena jest decydującym czynnikiem wyboru operatora komórkowego. Wskazało ją 41 proc. ankietowanych przez Ericsson ConsumerLab użytkowników komórek. W dalszej kolejności za „czynnik decydujący o wyborze operatora” wskazywano na jakość połączeń (37 proc.), obsługę klienta (32 proc.) i pakiety usług (32 proc.).
Odczucia klientów dotyczące cen nie do końca pokrywają się z rzeczywistymi średnimi przychodami operatorów od klienta. Jak wynika z oficjalnych danych, ARPU Play w przypadku klientów kontraktowych jest nieprzerwanie od końca 2013 r. wyższe, niż w T-Mobile. W porównaniu z Orange – wyższe od III kwartału 2014 r. (danymi dla Polkomtela nie dysponujemy). W porównaniu do T-Mobile największa różnica na korzyść Playa występowała w IV kwartale 2014 r. i wynosiła niemal 16 proc. W przypadku Orange największą różnicą – ponad 56 proc. – przyniósł III kwartał 2015 r.
Porównaniu ARPU tych trzech operatorów dla usług przedpłaconych jest trudniejsze. Kłopot wynika ze sposobu raportowania tego wskaźnika przez P4. Operator wylicza go tylko dla aktywnych kart SIM, czyli takich, które przyniosły przychody w ostatnich 30 dniach. Tak wyliczone ARPU P4 w III kwartale 2015 r. wynosiło 17,5 zł.
Można natomiast bezpośrednio porównać ARPU T-Mobile i Orange. Wskaźnik dla „pomarańczowej” sieci w III kwartale był o 89 proc. wyższy niż dla sieci „madżentowej”. W okresie od II kwartału 2013 r. do końca III kwartału 2015 r. największa różnica na korzyść Orange wystąpiła w II kwartale 2015 r. i wyniosła 115 proc.
Niskie ARPU z usług przedpłaconych T-Mobile zdaje się świadczyć o tym, że stosunkowo dużo SIM raportowanych przez tego operatora jest nieaktywna. Zarówno zgodnie z definicją P4, jak i tą, którą stosuje od ponad roku Cyfrowy Polsat w przypadku kart SIM Polkomtela (aktywne są kart, które przyniosły przychody w ciągu ostatnich 90 dni). Nie wykluczone, że przybliżoną liczbę „martwych” SIM w sieci T-Mobile poznamy, gdy spółka poda wyniki za IV kwartał 2015 r. Adam Sawicki, prezes T-Mobile zapowiedział bowiem czyszczenie bazy z nieaktywnych kart. Ta operacja trwa ponoć na małą skalę cały czas, ale rynek czeka na jednorazowy, zdecydowany ruch.