W tym tygodniu Komisja Europejska poinformowała o planach finansowania gospodarski cyfrowej w nadchodzącej perspektywie 2021-2027, do określenia budżetu której Unia Europejska właśnie się przymierza.
Komisja planuje przyjęcie programu „Cyfrowa Europa”, w ramach którego realizowane będą następujące osie:
- superkomputery (środki: 2,7 mld euro),
- sztuczna inteligencja (2,5 mld euro),
- cyberbezpieczeństwo i „zaufanie do technologii” (2 mld euro),
- umiejętności cyfrowe (700 mln euro),
- wykorzystanie technologii cyfrowych w gospodarce i społeczeństwie (1,3 mld euro).
Wydatki na budowę sieci telekomunikacyjnych alokowane zostały do działającego już od kilku lat programu „Łącząc Europę” (Connecting Europe Facillity). Na realizację tego programu w latach 2021-2027 przeznaczono 42,3 mld euro, ale na działanie „Infrastruktura Cyfrowa” przypada tylko 3 mld euro. Resztę środków pochłonie transport (30,6 mld euro) oraz energetyka (8,7 mld euro), choć i tutaj mogą się kryć fundusze na budowę sieci telekomunikacyjnych.
Warto przypomnieć, że w bieżącej perspektywie finansowej sama tylko Polska otrzymał prawie miliard euro na budowę sieci. Zaktualizowane rozporządzenie ustanawiające „Łącząc Europę” wprost stwierdza ograniczone środki, jakie mogą być przeznaczone na budowę sieci szerokopasmowych.
PARTNEREM KANAŁU JEST UPC POLSKA
„Łącząc Europę”, jako narzędzie finansowe, łączy się z planem Społeczeństwa Gigabitowego 2025 oraz koncepcją Jednolitego Rynku Cyfrowego.
To teoretycznie nie jedyne narzędzie finansowania inwestycji szerokopasmowych w Unii, ponieważ jeszcze w 2016 r. powołano do życia Connecting Europe Broadband Fund (CEBF), który ma ten sam cel. Planuje się jednak, że w I rundzie fundusz zgromadzi ok. 500 mln euro z czego 20 proc. będzie pochodzić właśnie z „Łącząc Europę”. Trudno ocenić, jakie środki będą dostępne w funduszu w kolejnych latach. CEBF inwestuje w projektu szerokopasmowe na zasadzie mniejszościowego udziałowca. Fundusz planowo startuje w tym miesiącu.
Należy także pamiętać, że Komisja Europejska planuje cięcia (ok. 5 proc.) w funduszu spójności, którego głównym beneficjentem była w poprzednich perspektywach Polska. Rozważane jest również powiązanie wypłat środków ze wspólnego budżetu z oceną stopnia praworządności w kraju członkowskim, w związku z czym Polska pozostaje w sporze z Komisją Europejską.
