Komisja Europejska poinformowała dzisiaj o wszczęciu szczegółowego postępowania w związku z podejrzeniem, iż przydzielenie w 2013 r. bloku radiowego w paśmie 800 MHz Sferii stanowiło niedozwoloną pomoc publiczną.
Przypomnijmy, że na skutek ugody rządu polskiego z udziałowcami Sferii Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej alokował operatora z jednego bloku w paśmie 800 MHz na inny blok. Tym samym zakończył kilku letni spór o refarming tego bloku, który Sferia użytkowała od 2003 r. i chciała zmigrować z technologii CDMA, najpierw na UMTS, a potem na LTE. UKE narzucał jednak operatorowi ostre limity mocy nadajników tak, aby chronić położone obok pasmo GSM-R. Sferia nie chciała na to przystać, ponieważ oznaczało to konieczność nadmiarowego zagęszczenia sieci.
Dwa lata później UKE przeprowadził aukcję pasma 800 MHz, w którym uczestnicy płacili ok. 1,7 mld zł za taki sam blok, który na mocy porozumienia użytkowała Sferia. Skłoniło ich to do wysunięcia zastrzeżenia, że rynkowi gracze nie są traktowani równo.
Komisja przyjęła wstępnie ich zastrzeżenia i uznała, że są podstawy do wszczęcia szczegółowego postępowania przeciw Polsce (nie wiadomo, jaki będzie jego wynik).
Warto podkreślić, że od ugody minęło 7 lat, od aukcji LTE 5 lat, a rozstrzygnięcia skarg przez KE jeszcze nie ma. Gdyby Komisja uznała przekroczenie przez Polską unijnego prawa, to prawie na pewno skończyłoby się do odwołaniem do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, co oznacza kolejne kilka lat na spory sądowe i ostateczne rozstrzygnięcie.
W międzyczasie Sferia nie zdecydowała się prolongować rezerwacji na blok będący w przedmiotem sporu i jest on obecnie w dyspozycji Prezesa UKE. Na przyszły rok przewidywane było postępowanie na przydział tego bloku chętnym graczom.