Komisja Europejska przeprowadzi szczegółowe postępowanie w sprawie przejęcia brytyjskiej sieci O2 przez Hutchison. Komisja obawia się, że konsekwencją przejęcia może być spadek konkurencji i wzrost cen.
KE decyzję o dogłębnym zbadaniu wartej 10,2 mld funtów transakcji ogłosiła w piątek. Zapowiedziana w styczniu 2015 r. transakcja zakupu sieci O2 od hiszpańskiej Telefonica doprowadzi - o ile zostanie sfinalizowana - do zmniejszenia liczby infrastrukturalnych operatorów komórkowych w Wielkiej Brytanii z czterech do trzech. Hutchison jest bowiem właścicielem brytyjskiej sieci 3UK. W wyniku połączenia drugiego i czwartego co do wielkości operatora komórkowego powstanie największy gracz na brytyjskim rynku mobilnym
- Dziś Telefonica UK i Three UK konkurują ze sobą na brytyjskim rynku detalicznym. Komisja ma obawy, że transakcja usunie ważną siłę konkurencyjną oraz, że podmiot, który powstanie po połączeniu będzie miał ograniczoną motywację do wywierania znaczącej presji konkurencyjnej na pozostałych konkurentów - stwierdzono w oświadczeniu Komisji.
- Jesteśmy przekonani, że transakcja jest dobra zarówno dla konkurencji, jak i dla konsumentów w Wielkiej Brytanii i wierzymy, że przejęcie zostanie zaakceptowane przez Komisję - stwierdził Hutchison w piątkowym oświadczeniu.
Według mediów, mająca siedzibę w Hongkongu firma, której głównym akcjonariuszem jest Li Ka-shing, jeden z najbogatszych ludzi świata, jest gotowa na znaczące ustępstwa aby uzyskać zgodę KE. Nie wykluczona jest sprzedaż części częstotliwości posiadanych przez planujących połączenie operatorów.
Komisja ma 90 dni roboczych na przeprowadzenie postępowania. Oznacza to, że 16 marca 2016 r. powinno być znane jej stanowisko. Będzie ono ważne dla innej planowanej przez Hutchisona transakcji - połączenia włoskich sieci 3 Italia i Wind. I we Włoszech w wyniku fuzji liczba infrastrukturalnych operatorów komórkowych spadłaby do trzech.
Warto przypomnieć, że odpowiadająca za konkurencję komisarz Margrethe Vestager od dłuższego czasu daje wyraźnie do zrozumienia, że zmniejszanie liczby infrastrukturalnych operatorów komórkowych do trzech jest niekorzystne dla konsumentów. Jej twarda postawa w tej sprawie i żądania ustępstw doprowadziły do tego, że we wrześniu duńskie spółki TeliaSonera i Telenor zrezygnowały z połączenia.