Kolejny krok w kierunku wspólnej sieci FTTH we Włoszech

Aktualizacja 01.06.2022 godz. 17.25

Arnaud de Puyfontaine, prezes Vivendi uważa, że sieć Telecom Italia jest warta znacznie więcej niż 17-21 mld euro, o których mówią analitycy. Prezes sygnalizuje, że zarządzana przez niego firma nie poprze transakcji, w której wycena aktywów będzie zaniżona. Vivendi jest właścicielem 23,75 proc. akcji włoskiego telekomu.

-----

Najpóźniej 31 października ma zostać podpisana wiążąca umowa dotycząca połączenia sieci stacjonarnej Telecom Italia ze światłowodową spółkę Open Fiber – wynika z komunikatu Telecom Italia ogłoszonego w niedzielę późnym wieczorem.

Telecom Italia (TIM) poinformował, że w niedzielę CDP Equity (CDPE), spółka zależna włoskiej państwowej firmy pożyczkowej Cassa Depositi e Prestiti (CDP), Teemco Bidco, luksemburska spółka kontrolowana przez fundusze zarządzane przez Kohlberg Kravis Roberts & Co (KKR), australijska firma inwestycyjna Macquarie Asset Management, Open Fiber i TIM podpisali niewiążący protokół ustaleń dotyczący integracji sieci stacjonarnej włoskiego telekomu z Open Fiber.

Połączenie wydzielonej w osobną spółkę sieci Telecom Italia i Open Fiber jest oczekiwane od dawna. Oficjalne rozmowy między zainteresowanymi zaczęły się w kwietniu. gdy TIM i CDP podpisali umowę o poufności. Wówczas zakładano, że efekty negocjacji będą znane do końce ubiegłego miesiąca.

Celem przedsięwzięcia jest utworzenie ogólnokrajowego hurtowego operatora superszybkiej sieci dostępowej, który będzie kontrolowany przez CDPE przy współudziale Macquarie i KKR. Po utworzeniu operatora TIM ma z wykorzystaniem sieci świadczyć usługi klientom końcowym i usługi transmisji danych.

Udział KKR i Macquari nie jest przypadkowy. Macquari jest dziś mniejszościowym udziałowcem Open Fiber. Ma 40 proc. kapitału, a reszta należy do grupy CDP. CDP jest też właścicielem 10 proc. akcji TIM. Z kolei KKR jest udziałowcą FiberCop, światłowodowego operatora FTTH z grupy Telecom Italia. 37,5 proc. kapitału tej spółki kupił za 1,8 mld euro.

Ewentualna transakcja wymagać będzie zgód regulacyjnych, a także – w przypadku Telecom Italia – korporacyjnych.