Mieszkańcy Malenina na Kociewiu od ubiegłego roku próbują zablokować budowę masztu T-Mobile. Po tym, jak wójt gminy Tczew wydał inwestorowi pozytywną decyzję o ustaleniu lokalizacji inwestycji, zaczęli odwoływać się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego – relacjonuje serwis tczew.naszemiasto.pl.
T-Mobile zamierza na jednej z prywatnych działek we wsi Malenin postawić stację bazową o wysokości 52 metrów. Na maszcie inwestor planuje zamontować w sumie dziesięć anten sektorowych i linii radiowej. Budowa masztu zaplanowana jest na ten rok. Mieszkańcy jednak nie chcą takiego sąsiedztwa. Do Urzędu Gminy Tczew wysłano listy protestacyjne. Pod jednym z nich podpisało się ponad 150 osób.
Wysuwają argumenty negatywnego wpływu na zdrowie i krajobraz oraz obawiają się obniżenia wartość nieruchomości w sąsiedztwie. Jednak w grudni ub.r. nowy wójt gminy wydał inwestorowi pozytywną decyzję o ustaleniu lokalizacji inwestycji wraz z dojazdem, z okresem 14 dni na odwołanie się stron postępowania do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
Odwołujący się mieszkańcy wskazują na błędy w decyzji lokalizacyjnej i powołują na konstytucyjne prawa dotyczące zdrowia i własności. Podkreślają, że maszt stanąłby w odległości zaledwie 25 metrów od najbliższych zabudowań mieszkalnych, na brak badań geotechnicznych gruntu, oddziaływania inwestycji oraz konsultacji społecznych z mieszkańcami wsi. Działka nie posiada też miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, a w okolicy znajdują się już podobne maszty ze stacjami bazowymi (Miłobądz, Pszczółki, Ulkowy).
Wójt gminy Tczew tłumaczy, że zgodnie z przepisami prawa nie mógł nie wydać pozytywnej decyzji lokalizacyjnej. Zapewnia jednak, że mieszkańcy wsi mogą liczyć na urząd i na ochronę ich interesu. Osobiście stoi na stanowisku, że maszt powinien być odsunięty od zabudowań wsi.