Firma Kol-Net wniosła szereg zastrzeżeń do projektu decyzji Urzędu Komunikacji Elektronicznej, w której ten nie zgodził się na umożliwienie jej wykonania światłowodowych instalacji telekomunikacyjnych w budynkach przy ul. Cegielnianej w Kole wskazując, że ISP powinien skorzystać z istniejącej w nich infrastruktury Orange.
W ocenie Kol-Netu, regulator nie zbadał wszystkich okoliczności sprawy. Według wyliczeń kolskiego ISP, brak opłacalności korzystania przez niego z infrastruktury na warunkach Orange (LLU Fiber). Kol-Net przesłał do UKE dokładne kalkulacje, ale zastrzegł, by ich nie publikować ze względu na tajemnicę przedsiębiorstwa. ISP liczy, że UKE dokona ponownej analizy, czy korzystając z infrastruktury Orange jest w stanie stworzyć konkurencyjną cenowo i jakościowo ofertę. W ocenie operatora – to niewykonalne.
Kol-Net twierdzi też, że Orange nie posiada w budynkach przy ul Cegielnianej infrastruktury, która odpowiada przepisom prawa. Wnioskuje, by UKE na miejsce dokonał wizji lokalnej, by to zweryfikować. ISP wskazuje np., że Orange nie ma jeszcze wewnątrz budynkowej sieci światłowodowej i nie ma wprowadzonego włókna światłowodowego do każdego mieszkania. Istnieje tylko sieć dystrybucyjna przygotowana do podłączenia abonentów. To zaś oznacza, że Orange nie zrealizował tam pełnej instalacji FTTH, a tylko zapewnił sobie taką możliwość.
Kol-Net opisuje procedury stosowane przez Orange, który realizuje instalację w mieszkaniu dopiero po pozyskaniu abonent lub zgłoszeniu zapotrzebowania przez operatora współpracującego, żądając od niego poniesienia dodatkowych kosztów realizacji nowych elementów sieci telekomunikacyjnej. A zdaniem Kol-Netu taka praktyka nie jest równoznaczna z posiadaniem instalacji FTTH, z której inny operator mógłby skorzystać.
Dlatego według kolskiego ISP argument o dublowaniu sieci jest nietrafny – nie można mówić o istnieniu sieci, gdy brak jest łącza do każdego abonenta. Tym samym więc sieć Orange nie odpowiada zapotrzebowaniu Kol-Netu.