Aktualizacja 22.11.2021
Vivendi najwyraźniej rozpoczął negocjowanie poprzez media ceny w potencjalnym wezwaniu na akcje Telecom Italia. Jak informuje włoski dziennik finansowy „Il Sole 24 Ore", francuska grupa uznała, że oferowana przez KKR kwota jest zbyt niska i nie odzwierciedla rzeczywistej wartości włoskiego telekomu.
-----
Rada Nadzorcza Telekom Italia zapoznała się w niedzielę z niewiążącą ofertą przejęcia włoskiego telekomu przez Kohlberg Kravis Roberts & Co., firmę zarządzającą funduszami private equity – poinformował w niedzielę wieczorem włoski operator.
Z komunikatu wynika, że KKR chciałby ogłosić wezwanie na 100 proc. akcji włoskiego operatora. Do transakcji miałby dojść, gdyby w wyniku wezwania KKR uzyskał co najmniej 51 proc. akcji zwykłych i oszczędnościowych.
Warunkiem ogłoszenia wezwanie jest zgoda Rady Nadzorczej Telecom Italia na ewentualne przejęcie, możliwość przeprowadzenie czterotygodniowego due-dilligence oraz zgoda rządu włoskiego, który jest właścicielem tzw. złotej akcji.
W wezwaniu KKR chciałby zaoferować 0,505 euro za jedną akcję. W piętek na koniec dnia akcje Telecom Italia na giełdzie w Mediolanie po wzroście o 3,7 proc. kosztowały 0,3465 euro. KKR jest partnerem Telecom Italia w FiberCop, hurtowym operatorze, który jest właścicielem ostatniej mili sieci telekomu. W zakup 37,5 proc. akcji tej spółki zainwestował 1,8 mld dolarów.
Po upublicznieniu informacji o ofercie KKR rzecznik francuskiej grupy Vivendi, która jest największym akcjonariuszem włoskiego telekomu oświadczył, że grupa „stanowczo zaprzecza, że prowadziła rozmowy z jakimkolwiek funduszem” oraz, że Francuzi chcą kontynuować długoterminową współpracę z włoskim rządem i instytucjami publicznymi, której celem ma być sukces włoskiego operatora.
W chwili publikacji tego tekstu nie była znana reakcja drugiego co do wielkości akcjonariusza, czyli włoskiej państwowej firmy pożyczkowej Cassa Depositi e Prestiti SpA.
Na oficjalne wezwanie zareagowały konkurencyjne do KKR firmy zarządzające funduszami PE: CVC i Advent. Oświadczyły wspólnie, że są gotowe do dyskusji z akcjonariuszami Telecom Italia na temat znalezienia przejrzystego rozwiązania zwiększającego wartości spółki.
Według mediów niedziele posiedzenie rady nie jest ostatnim w listopadzie. W najbliższy piątek ma ona się zebrać w sprawie ewentualnego odwołania szefa firmy Luigi Gubitosi. Jego odwołania chce Vivandi, który proponuje, by nowym prezesem został Pietro Labriola, szef TIM Brasil, brazylijskiej spółki zależnej Telecom Italia.
