W połowie przyszłego miesiąca Krajowa Izba Komunikacji Ethernetowej (KIKE) planuje zarejestrować spółkę, która zaoferuje członkom Izby usługi związane z obowiązkami operatorów na rzecz obronności: kancelarię tajną oraz świadectwo bezpieczeństwa przemysłowego.
– Izba walczy o zniesienie tych obowiązków w odniesieniu do małych operatorów, bo taka infrastruktura generuje wysokie koszty, a praktycznie rzecz biorąc nie jest wykorzystywana w relacjach ze służbami bezpieczeństwa. Póki jednak ten obowiązek istnieje, chcemy zredukować te koszty dzięki zagregowanemu zamówieniu takich usług na zewnątrz – mówi Piotr Marciniak, prezes KIKE.
Izba zawarła wstępne porozumienie z wyspecjalizowanym podmiotem (nie chce podać jego nazwy do czasu rejestracji spółki celowej), który będzie świadczył usługi bezpieczeństwa w modelu outsourcingowym. Izba zakłada, że akces do projektu minimum 30 firm pozwoli zaproponować operatorom ok. 500 zł miesięcznie za utrzymanie infrastruktury bezpieczeństwa.
– Dotychczas zebrane deklaracje wskazują, że ten próg przekroczymy bez większego trudu. Zakładamy, że do projektu przystąpi od 50 do 80 firm – mówi Piotr Marciniak. Obowiązywać będzie wpisowe w wysokości 1 tys. zł oraz 24-miesięczna umowa na korzystanie z usług bezpieczeństwa.
KIKE zakłada, że większa ilość zainteresowanych (i wnoszonych przez nich wpłat) będzie oznaczać najpierw obniżenie kosztów, a potem inwestycje nadwyżek w nowe projekty związane z usługami bezpieczeństwa sieciowego.
Oferta spółki celowej będzie kierowana tylko do członków KIKE, ponieważ dla zarządu ten projekt stanowi m.in. zachętę dla operatorów do przystępowania do Izby.