Krajowa Izba Komunikacji Ethernetowej (KIKE) zgłosiła swe postulaty odnośnie organizacji naboru wniosków w konkursach na dofinansowanie budowy sieci szerokopasmowych w ramach programów Fundusze Europejskie na Rozwój Cyfrowy 2021-2027 (FERC) oraz Krajowego Planu Odbudowy (KPO).
Izbie nie podoba się pomysł, by premiowani byli beneficjenci, którzy chcą się ograniczyć do świadczenia wyłącznie usług hurtowych (jak np. robi to dziś Nexera).
W ocenie KIKE, wcale nie będzie dobrze, jeśli beneficjent, który nie jest operatorem hurtowym, będzie karany za to, że świadczy usługi detaliczne.
– W kontekście definicji operatora wyłącznie hurtowego, oczywistym wydaje się, że chodzić powinno o podmiot, który sam nie świadczy usług detalicznych. Niemniej jednak, z uwagi np. na możliwość tworzenia spółek celowych przez operatorów, konieczne jest również sformułowanie w tej definicji warunku odnoszącego się do braku świadczenia usług detalicznych przez podmiot powiązany gospodarczo z takim operatorem – podkreśla KIKE.
Izba ustosunkowuje się także do prośby Centrum Projektów Polska Cyfrowa o przesłanie propozycji definicji pojęcia „siły wyższej”. Termin ten może być przesłanką do niezrealizowania wskaźnika zobowiązania pokryciowego na poziomie 100 proc. Według KIKE, rozważenia wymaga, czy za siłę wyższą należałoby uznać chorobę (niezdolność do wykonywania działalności/pracy/usług) lub hospitalizację kierownika budowy, głównego projektanta, wspólników spółek osobowych, członków zarządu spółek kapitałowych, jednoosobowych przedsiębiorców. Doświadczenia zebrane w toku realizacji POPC podczas pandemii COVID-19 pokazują bowiem, że takie zdarzenia zawieszały możliwość realizacji inwestycji.
Organizatorzy przyszłych konkursów pytali też izbę o przybliżony czas oczekiwania na zgody na budowę sieci na terenie obszarów Natura 2000, Lasów Państwowych, linii kolejowych, Wód Polskich, itp. Z doświadczeń operatorów wynika bowiem, że cała procedura dopełnienia formalności związanych z realizacją infrastruktury obszarze Natura 2000, a nawet w jej pobliżu, zajmie nawet kilka czy kilkanaście miesięcy, a przedsiębiorca telekomunikacyjny w zasadzie nie będzie w stanie przewidzieć, ile czasu ona potrwa.
Według izby również trudno jest określić termin uzyskania dostępu do nieruchomości leśnych. KIKE twierdzi, ze jest wręcz on niemożliwy do przewidzenia lecz jest to kwestia miesięcy a nie dni. Podobnie z terenami kolejowymi czy obszarami pod zarządem Wód Państwowych.
– Sprzeciw czy wezwanie do uzupełnienia zgłoszenia zwykle następuje pod koniec biegu ustawowego terminu. Podobnie jak w przypadku Lasów Państwowych, nagminnie pojawia się konieczność wyjaśnienia wysokości należnej opłaty, gdyż nierzadko Wody Polskie próbują uzyskać wyższą opłatę niż należna, poprzez sumowanie przejść nad ciekami wodnymi, co wydłuża procedurę. Co ważne, nierzadko inwestycja będzie wymagała dochowania dodatkowych formalności wynikających z Prawa wodnego, np. zwolnienia przedsiębiorcy z zakazu związanego z realizacją inwestycji w pobliżu wałów przeciwpowodziowych – zauważa KIKE.
Izba poproszona też została o przedstawienie propozycje przesłanek niezrealizowania pokrycia na poziomie 100 proc. KIKE widzi ich cały szereg. Może to być np. odmowa udzielenia zezwolenia na lokalizację infrastruktury telekomunikacyjnej w pasie drogowym, czy zajęcie pasa drogowego w celu wykonania robót. Inny powód to odmowa ustanowienia służebności przesyłu na nieruchomości lub brak odpowiedzi na wniosek o jej ustanowienie czy odmowę dostępu do nieruchomości lub brak odpowiedzi na wniosek. Przeszkodą nie do pokonania może się okazać np. brak możliwości wykonania inwestycji z uwagi na uwarunkowania środowiskowe, np. ochronę przyrody.