Krajowa Izba Komunikacji Ethernetowej (KIKE) reprezentująca środowisko lokalnych ISP wypowiedziała się w sprawie warunków 3. konkursu KPO na budowę sieci.
Izba zauważa, że założenia konkursu istotnie różnią się od dwóch wcześniejszych naborów. Jednak nie wszystko jest korzystne dla małych i średnich operatorów.
I tak w konkursie udostępniono 248 obszarów o średniej wartości 9,5 mln zł, na których znajduje się ponad 470 tys. punktów adresowych. Jest to w istocie wyjście naprzeciw postulatom KIKE, która od lat podkreślała skuteczność mniejszych obszarów w poszerzaniu portfolio potencjalnych beneficjentów. Intensywność wsparcia wynosi 90 proc., a rozliczanie projektów pozostaje w uproszczonej formule stawek jednostkowych. Uśredniona stawka referencyjna dla kraju wynosi 5018,16 zł, czyli znacznie mniej niż w naborach z 2023 r. Wydłużono nieznacznie (do 31.08.2026 r.) okres realizacji inwestycji.
Zmiany – zdaniem KIKE niekorzystne z punktu widzenia szans powodzenia naboru i jego otwartości – następują przede wszystkim w kryteriach punktowanych, gdzie powrócono do premiowania doświadczenia inwestycyjnego. Biorąc pod uwagę historię POPC, stawia to w uprzywilejowanej sytuacji duże podmioty, co „wydaje się zaskakujące w świetle ich licznych rezygnacji z realizacji umów podpisanych w ubiegłym roku”. Co więcej, punkty za doświadczenie nie będą kompensowane deklarowanymi wcześniej punktami ujemnymi za wypowiedzenie umów zawartych w KPO 1 i 2. Wprowadzono jedynie obowiązek wpłaty wadium w wysokości 50 tys. zł na wniosek dla podmiotów, które się tego dopuściły.
Jeśli chodzi o dwa pozostałe kryteria punktowe, to znacznie ograniczono możliwość obniżania dofinansowania (z 50 proc. do 10 proc.) oraz realizacji inwestycji dodatkowych, które dobierane będą – podobnie jak w POPC – z puli PA obowiązkowych, przy czym odchodzi się od 100 proc obowiązku pokryciowego na rzecz niższego progu 75 proc.
KIKE zwraca też uwagę, iż nie uwzględniono postulatów Izby w dwóch kluczowych obszarach. Po pierwsze, w dalszym ciągu doświadczenie inwestycyjne dotyczy jedynie samego wnioskodawcy, bez możliwości wliczania doświadczenia udziałowców (Izba postulowała wprowadzenie progu min. 20 proc. udziałów), ani też doświadczenia w charakterze podwykonawcy, a nie tylko inwestora.
Po drugie, znacznie zaostrzono wymogi w zakresie wykazania wykonalności finansowej. W przypadku zadeklarowania finansowania zewnętrznego wymagana będzie nieodwołalna promesa lub umowa kredytowa. Promesa musi dotyczyć konkretnie ocenianego projektu (w promesie musi być ujęta jego nazwa, wartość oraz okres realizacji). Promesa może być warunkowa (pozytywna ocena projektu przez CPPC), jednak okres jej zawarcia musi być adekwatny do okresu realizacji projektu i jego trwałości. Natomiast w przypadku zadeklarowania dokonania dokapitalizowania, takie dokapitalizowanie musi nastąpić przed dniem złożenia wniosku i musi zostać zarejestrowane w Krajowym Rejestrze Sądowym (KRS) przed dniem podpisania umowy o dofinansowanie.
KIKE zauważa też, że ocenę pozytywną sytuacji finansowej wnioskodawcy i wykonalności inwestycji na podstawie wypełnionego arkusza analizy finansowej otrzyma projekt, w którym przepływy pieniężne dla każdego roku (do n+9) będą dodatnie. W opinii KIKE, kryterium to stanowi istotną barierę dostępu do konkursu dla małych i średnich operatorów z uwagi na trudności w pozyskaniu finansowania zewnętrznego. Ponadto utrudnia start zarówno spółkom celowym, jak i jednoosobowym działalnościom gospodarczym, a wymóg dodatnich przepływów w latach 2024-2026 wydaje się nierealistyczny w przypadku realizacji przez wnioskodawców umów z wcześniejszych naborów.