KE zażąda produkcji europejskich w Netfliksie

Takie propozycje zawiera ostatnia redakcja projektu nowelizacji tzw. dyrektywy audiowizualnej – informuje serwis Euractiv.com. Komisja Europejska rozważa pomysł nałożenia na wydawców serwisów streamingowych obowiązku zapewnienia w katalogu odpowiedniej ilości europejskiej produkcji firmowej. Analogicznie (choć nie identycznie), jak to obowiązuje obecnie nadawców linearnej TV.

Dzisiaj mają oni obowiązek zapewnienia 50 proc. audycji europejskich w czasie nadawania netto (z pewnymi wyłączeniami). Jak informuje Euractiv.com, zobowiązania serwisów streamingowych miałyby być łagodniejsze – 20 proc. zawartości katalogu, z odpowiednią ekspozycją w zasobach. Dodatkowo, krajowe władze miałyby prawo narzucić wydawcom serwisów OTT obowiązek finansowania europejskiej produkcji przez bezpośrednie, własne inwestycje w treści lub zasilania funduszy wspierających kinematografię.

Netflix, od niedawna obecny na rynku całej Unii Europejskiej, zapowiedział pierwszą francuskojęzyczną produkcję. HBO inwestuje w europejskie (w tym polskie) produkcje, już od jakiegoś czasu.

Trzeba jeszcze dodać, że omawiany projekt nowelizacji dyrektywy rozważa – opcjonalnie – zamiast narzucania kwot ekranowych, całkowite ich zniesienie lub liberalizację dla wszystkich graczy na rynku. Także dla nadawców linearnych kanałów TV.