1 stycznia 2016 r. w Polsce było 7,157 mln szerokopasmowych stacjonarnych łączy internetowych, w tym 379,154 tys. łączy FTTH/B – wynika z najnowszych danych zaprezentowanych przez Komisję Europejską. Oznacza to, że byliśmy siódmym co do wielkości rynkiem stacjonarnego szerokopasmowego internetu w Unii Europejskiej.
Komisja Europejska zaktualizowała dane dotyczące szerokopasmowego internetu. Podawana przez KE liczba szybkich stacjonarnych łączy jest nieco wyższa niż w przygotowanym przez Urząd Komunikacji Elektronicznej „Raporcie o stanie rynku telekomunikacyjnego w Polsce w 2015 r.”, gdzie określono ją na 7,13 mln. Także liczba łączy światłowodowych, według KE, była wyższa, niż zaprezentowana przez UKE (o 0,31 mln). Tu różnica może wynikać z tego, że polski regulator informował jedynie o technologii FTTH.
Z danych Komisji wyniki, że w pierwszym dniu 2016 r. penetracja szybkiego internetu w Polsce wynosiła 18,9 proc. i była o 0,2 pkt proc. wyższa niż rok wcześniej. W skali roku – według KE – przybyło prawie 57,8 tys. łączy.
Pod względem penetracji Polska była ostatnim krajem w Europie. W Rumunii, która była przedostatnia, penetracja wynosiła 21 proc. (wzrost w skali roku o 1 pkt proc.). Średnia penetracja w Unii wynosiła 32,2 proc. i w ciągu ub.r. wzrosła o 1,1 pkt proc. Oznacza to, że ubiegły rok był kolejnym, w którym pod względem penetracji oddalaliśmy się od średniej unijnej. Wolniej niż w Polsce w ub.r. penetracja rosła tylko w Czechach (0,1 pkt proc.) oraz w Finlandii (spadek o 0,6 pkt proc.). Oba te kraje mają znacznie wyższy wskaźnik liczby łączy na 100 mieszkańców niż Polska. W Czechach wynosi on 28 proc., a w Finlandii 31,5 proc.
Unijnymi liderami w liczbie stacjonarnych szybkich łączy na 100 mieszkańców są Holandia (43,4 proc.), Dania (42,7 proc.) i Francja 40,5 proc.
Z danych Komisji wynika, że dominującą technologią ciągle był xDSL. Miał 68 proc. udział w liczbie łączy w krajach Unii. Łącza HFC dostarczane przez operatorów kablowych miały 19 proc. udział, a światłowody (FTTH/B) – 10 proc. Na pozostałe technologie przypadało 3 proc. rynku stacjonarnych dostępów szerokopasmowych.
W Polsce też dominował xDSL (38 proc.), ale wyprzedzał HFC zaledwie o 3 pkt proc. Procentowy udział łączy FTTH/B w rynku był u nas dwa razy niższy, niż średnia unijna i wynosił 5 proc. Udział innych technologii wynosił 22 proc. Tak duży odsetek innych technologii Komisja odnotowała także w Słowacji (24 proc.), Bułgarii (26 proc.) i Czechach (34 proc.). W Polsce „inne technologie” powoli tracą na znaczeniu. Spada też udział w rynku xDSL. Rośnie liczba dostępów HFC (o 2 pkt proc. w skali roku, czyli o 168,9 tys.) i FTTH/B (o 1 pkt proc., czyli o 97,6 tys. łączy).
W minionym roku w Polsce o 13,6 pkt proc. do 62,3 proc. wzrósł odsetek klientów kupujących od operatorów stacjonarne łącza o przepływności nie mniejszej, niż 10 Mb/s. W krajach Unii łącza o przepływności 10 Mb/s i więcej miało 78,8 proc. użytkowników szerokopasmowego internetu.
Z danych KE wynika, że w ub.r. odsetek łączy o przepływności od 30 Mb/s do 100 Mb/s wzrósł o 7 pkt proc. do 27 proc., zaś łączy od 100 Mb/s o 8 pkt proc. do 11 proc. Oznacza to, że 38 proc. stacjonarnych szerokopasmowych łączy internetowych spełniało wymogi Europejskiej Agendy Cyfrowej 2020. W krajach Unii odsetek ten wynosił średnio 34 proc.