Na dzisiaj zaplanowana została dyskusja w Ministerstwie Cyfryzacji na temat projektu europejskiego Kodeksu Łączności Elektronicznej (KŁE), a ściślej mówiąc tych jego paragrafów (art. 92-97, poniżej publikujemy je w aktualnej formie „oczyszczone” z poprawek redakcyjnych), które dotyczą „Praw użytkownika końcowego”.
KŁE proponuje nowe zapisy, które mają sprzyjać ochronie interesu abonentów, ale oznaczają nowe obowiązki dla operatorów, lub zmianę już znanych obowiązków. Sprawę komplikuje jeszcze fakt, że część z tych obowiązków zawierają inne regulacje unijne i krajowe. W Polsce nakładają się na to jeszcze zapisy z ustaw o ochronie praw konsumentów.
Dwa pierwsze z omawianych artykułów – bardzo pojemne interpretacyjnie – opisują zasadę niedyskryminację „ze względu na obywatelstwo lub miejsce zamieszkania użytkownika końcowego” oraz odwołują się do praw zagwarantowanych Kartą praw podstawowych Unii Europejskiej. Niezgodne z tymi zasadami ograniczenie dostępu do usług i treści może nastąpić tylko wtedy, gdy jest „odpowiedni, proporcjonalny i konieczny” z domniemaniem niewinności użytkownika końcowego.
Komentująca te propozycje Krajowa Izba Elektroniki i Telekomunikacji, zwraca uwagę, że ostatni zapis odbiera dostawcom telewizji możliwość np. walki z nielegalnym dostępem do audycji pay-per-view.
Art. 95 zawiera bardzo obszerny katalog informacji, jakie obligatoryjnie muszą zawierać umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych. Wiele z nich znanych jest z rozporządzenia o neutralności sieciowej (to samo dotyczy art. 97 KŁE dotyczącego jakości usług). Poza parametrami usług szerokopasmowych, w umowach musiałyby się pojawić m.in. także parametry usług telefonicznych i bliżej niekreślone parametry dla innych usług telekomunikacyjnych (TV?).
Ciekawostką jest, że KŁE proponuje objęcie mikro- i małych przedsiębiorców ochroną rezerwowaną do tej pory dla klientów indywidualnych (przeciw czemu zresztą KIGEiT protestuje).
Trudne wydaje się zrealizowanie postulatu z art. 96, który proponuje m.in. zapewnienie w każdym kraju co najmniej jednej – certyfikowanej przez regulatora – porównywarki cen dostępnych na rynku usług. Liczba ofert, szybkość ich zmian i wewnętrzna złożoność, powodują że trudno będzie opracować narzędzie, które byłoby prawdziwie przydatne dla użytkowników końcowych. Znamienne jest fiasko komercyjnych tego typu przedsięwzięć w Polsce.
KŁE wyraźnie wskazuje (a KIGEiT to wytyka), że obowiązki informacyjne dotyczyłyby dostawców klasycznych usług telekomunikacyjnych, ale już nie dostawców substytucyjnych usług OTT.
KŁE został zaprezentowany we wrześniu ubiegłego roku i jego celem jest kompleksowa nowelizacja regulacji rynku telekomunikacyjnego. Projekt znajduje się w fazie konsultacji. Zaproponowany został, jako dyrektywa, czyli akt, który musi zostać wdrożony do krajowego prawa.