"Żartem" nazwał kompromisową propozycję rozwiązania kwestii zniesienia opłat roamingowych, jaką przedstawiła Rada Europy. Przypomnijmy, że zamiast całkowitego zniesienia opłat roamingowych padła propozycja zapewnienia najpierw tylko podstawowego pakietu usług w roamingu bez dodatkowych opłat, zgodnie z zasadą roam like at home. Powyżej tego limitu opłaty roamingowe byłyby nadal naliczane.
Nie wiadomo dokładnie, jak miałby wyglądać ów podstawowy pakiet, ale według nieoficjalnych informacji byłby tak symboliczny, że w zasadzie należałoby mówić o zachowaniu opłat roamingowych. Na zniesienie roamingu z trudem chcą się zgodzić kraje o dużym ruchu turystycznym oraz kraje droższych usług komórkowych.
Cytowany przez serwis Mobile World Live! wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Andrus Ansip powiedział, że KE nie może sie zgodzić na tak skromną propozycję, wobec powszechnego, jego zdaniem, oczekiwania w Europie co do pełnego zniesienia roamingu.
Ten projekt Komisji ma już przeszło dwa lata, ale jego realizacja raczej się oddala, niż zbliża. Utrudnia go nie uregulowana sprawa hurtowego rynku roamingowego oraz różnice w cenach usług telekomunikacyjnych. Wprowadzenie zasady roam like at home mogłoby doprowadzić do eksportu usług w sieciach mobilnych (np. w postaci kart pre-paid) z krajów o niskich cenach usług mobilnych do krajów o cenach wysokich, a więc wymuszenie tam obniżek.