Komisja Europejska poinformowała dzisiaj na Twitterze o opublikowanym jeszcze w październiku br. raporcie, porównującym ceny usług mobilnego dostępu do internetu w różnych krajach Unii Europejskiej (oraz Norwegii, Islandii, Turcji, Japonii, Korei Płd. i Stanach Zjednoczonych).
Na tle pozostałych krajów Polska wygląda na kraj z niskimi cenami usług. Dla grupy ofert dedykowanej telefonom komórkowym średnie ceny w Polsce są o 25 proc. niższe od średnich cen dla wszystkich przebadanych krajów.
Porównywalnie jeszcze tańsze są oferty przeznaczone dla (lub sprzedawane z...) tabletów i komputerów – o 40 proc. Oferta dla komputerów z największymi pakietami danych (20 GB) okazała się nawet o 70 proc. niższa od średniej w badaniu. To ostatnie pokazuje, jak silna jest w Polsce rola mobilnego dostępu w roli substytutu dostępu stacjonarnego. Raport pokazuje również, że penetracja mobilnym dostępem w Polsce przekracza 94 proc. wobec średniej 75 proc. dla wszystkich krajów w badaniu.
Przygotowane przez KE zestawienie pokazuje jednak również, że w cenach mobilnego dostępu w Polsce wyraźnie wyższa jest komponenta ceny sprzętu – przede wszystkim smartfonu (co może wynikać z popularyzacji sprzedaży ratalnej), w mniejszym stopniu mobilnych modemów, czy innego rodzaju sprzętu.
Dane do raportu zostały zebrane w lutym bieżącego roku. Pośród polskich sieci uwzględnione zostały Orange, Plus oraz T-Mobile. Pominięte zostały dane dla sieci Play.
Pośród przeanalizowanych przez KE ofert w kategorii „dla smartfonów” w każdym koszyku usługowym najtańszy był Orange. Jeżeli chodzi o ofertę „dla komputerów”, to Orange był najtańszy w 4 z 6 wszystkich koszyków, a T-Mobile w 2 z 6 koszyków. W ofercie „dla tabletów” dla odmiany w 4 z 6 koszyków najtańsze było T-Mobile, a 2 koszykach – Plus. Nie wiemy, jak wyglądały be zestawienia, gdyby uwzględniony został również Play.
Usługi mobilnego dostępu w Polsce są tanie, ale statystycznie nie najtańsze. Palma pierwszeństwa należy się pod tym względem Danii, Łotwie, Włochom i Wielkiej Brytanii. Na drugim biegunie znalazły się Bułgaria, Węgry i Malta. Porównanie dokonane zostało z uwzględnieniem parytetu siły nabywczej ludności danego kraju.