Znaczący wzrost oglądalności w ciągu ostatniego roku zanotowały krótkie formy wideo (do 10 minut), szczególną popularnością cieszące się wśród tzw. millenialsów, natomiast znaczący spadek odnotowały filmy pełnometrażowe.
– Duże sieci kablowe zareagowały na ten trend i np. UPC wprowadziło Horizon Go – usługę, która pozwala na dostęp do telewizyjnej rozrywki online poprzez komputer, laptop, tablet czy smartfona klientom, kiedy chcą i gdzie chcą. Toya ma podobne rozwiązanie Toya Go, Inea udostępnia aplikację Online TV. Trudno się więc dziwić, że klienci lokalnych sieci TVK oczekują podobnych rozwiązań. Oczywiście z drugiej strony to wymaga też edukacji części abonentów. Trzeba też pamiętać, że telewizja mobilna nie może być prostym odwzorowaniem stacjonarnej i trzeba np. klientom zaoferować pewne treści nielinearne. W Vectorze opracowujemy takie rozwiązania dla klientów – mówi Szymon Karbowski
Zwraca uwagę, że dla polskiego klienta szczególnie ważne są lokalne treści, o czym przekonał się m.in. Netflix. – Szacuje się, że w Polsce z subskrypcji tego serwisu korzysta 3 proc. osób, podczas gdy z cda.pl aż 45 proc. To właśnie dlatego, że Polacy poszukują lokalnych treści. Nie sądzę, by Netflix mógł w Polsce przekroczyć próg 10 proc. – mówi Szymon Karbowski. Wskazuje przy tym na sukces Showmaxa, który postawił na polskie treści i szybko zdobył sporą liczbę subskrybentów. – To może być jednak efekt nowości i trzeba jeszcze poczekać z ocenami. Zobaczymy, czy klientów będzie im przybywać, czy ci, którzy wykupili subskrypcję będą z usługi rezygnować – zastrzega Szymon Karbowski.
Niewątpliwie najbliższe lata będą dużym wyzwaniem dla branży TVK. – Dziś w Polsce jest ona bardzo rozdrobniona. Całkiem więc prawdopodobne, że ci, którzy nie będą w stanie dostosować się technologicznie do zachodzących zmian i zaadoptować nowych modeli działania, będą wchłaniani przez większych graczy. Konsolidacja wydaje się być nieuchronna – mówi Szymon Karbowski.
Podczas 16. Konferencji Technik Szerokopasmowych miał on prelekcję pod tytułem „Jak wyleczyć telewizję, aby nie umarła?” Tak naprawdę zgadza się on jednak z tezą autorzy raportu „Przyszłość telewizji: czynniki zmian”, że pogłoski o śmierci telewizji są przesadzone. Wręcz przeciwnie aktualnie przeżywa swój złoty okres, o czym świadczy o tym wielość formatów, rozkwit telewizji na wielu ekranach, wysokobudżetowe seriale i filmy tworzone pod mały ekran. Telewizja nadal pozostaje najbardziej wpływowym medium, a w Polsce – według ostatnich dostępnych badań – zaledwie 3,3 proc. gospodarstw domowych nie posiada telewizorów.
To jednak według Karbowskiego nie znaczy, że klienci będą wierni operatorom kablowym, nawet jeśli ci potrafią świadczyć usługi telewizyjne najlepiej. Gdy nie dostosują się do nowych trendów, ich abonenci mogą dać się skusić np. operatorom komórkowym, którzy w oferowaniu treści wideo dostrzegają obecnie jeden z głównych motorów wzrostu. I przynajmniej analitycy giełdowi, którzy piszą raporty o przygotowującym się do oferty publicznej Playu, dali się przekonać, że dystrybucja wideo to rzeczywiście duża szansa dla tej sieci.