Komisja Europejska podpisała w poniedziałek umowę koncesyjną na internet satelitarny z konsorcjum SpaceRISE, skupiającym europejskie firmy. Mają one zastąpić usługi dostarczane m.in. przez Starlink Elona Muska.
– Jest to znaczący krok w kierunku suwerenności Europy i bezpiecznej łączności – podkreśla KE.
System satelitarny IRIS2 wykorzysta konstelację 290 satelitów komunikacyjnych. Dostawcą usługi będzie konsorcjum SpaceRISE, w skład którego wchodzą trzej operatorzy satelitarni: francuski Eutelsat, luksemburski SES i hiszpański Hispasat. W projekt zaangażowane są też firmy: Thales Alenia Space, OHB, Airbus Defence and Space, Telespazio, Deutsche Telekom, Orange, Hisdesat i Thales SIX.
System IRIS2 wykorzysta zalety zarówno satelitów o średniej orbicie okołoziemskiej (MEO), jak i niskiej orbicie okołoziemskiej (LEO).
Dwunastoletnia umowa koncesyjna ustanawiająca partnerstwo publiczno-prywatne, przewiduje, że do końca 2030 r. zaczną być świadczone usługi łączności zarówno dla rządów, jak i komercyjne.
KE nie podała, ile projekt będzie kosztować. Wcześniej szacowano, że wkład publiczny wyniesie około 3 mld euro. Reszta zostanie sfinansowana przez firmy zaangażowane w projekt.
– Aby zapewnić stabilność finansową, Komisja podejmie wstępne zobowiązania budżetowe w ramach obecnych wieloletnich ram finansowych. Przyszłe finansowanie po 2027 r. będzie uzależnione od przyjęcia przez Parlament Europejski i Radę kolejnych programów wraz z dostępnością środków – czytamy w komunikacie.
Za sprawą projektu UE ma uniezależnić się od zewnętrznych dostawców, zwłaszcza od Starlinka, zbudowanego przez firmę SpaceX należącą do amerykańskiego multimiliardera Elona Muska. Amerykański gigant Amazon rozwija z kolei od 2019 r. swój projekt Kuiper.
Istotnym graczem na rynku jest też brytyjskie OneWeb. Rząd Zjednoczonego Królestwa, które od 2020 r. nie należy do Unii Europejskiej, wcześniej zabiegał o to, by brytyjski operator został zaangażowany w unijny projekt wspólnie z Eutelsatem.