Resort cyfryzacji opublikował dzisiaj projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko. Nowelizacja zakłada zniesienie obowiązku uzyskiwania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla „instalacji radiokomunikacyjnych, radionawigacyjnych i radiolokacyjnych, z wyłączeniem radiolinii, emitujących pola elektromagnetyczne o częstotliwościach od 0,03 MHz do 300 000 MHz”.
Oznacza to w praktyce, że nadajniki sieci radiowych przestaną być uznawane za przedsięwzięcia mogące (zawsze lub potencjalnie) znacząco oddziaływać na środowisko, wymagające specjalnego zgłoszenia przed rozpoczęciem inwestycji (i ewentualnie uzyskania zgody). Można szacować, że skróci to proces inwestycyjny dla uruchamiania nowych systemów radiowych lub budowy nowych lokalizacji sieci mobilnej o 2-3 miesiące. Procedura uzyskiwania zgód, jako taka zazwyczaj nie przyczynia się obecnie do opóźnień, ponieważ inwestorzy deklarują, że obiekt nie będzie miał znaczącego wpływu na środowisko, a więc nie wymaga zgody. Często jednak ta kwestia stanowi podstawę do sądowego skarżenia nowej inwestycji.
Jak na bardzo niewielką objętościowo nowelizację, bardzo obszerne jest jej uzasadnienie. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów przypomina w nim, że obecnie obowiązujące w Polsce regulacje nie są zgodne z prawem Unii Europejskiej, i że należy je zharmonizować. Jak również, że proces instalacji nowych nadajników radiowych pozostaje pod kontrolą społeczną i samorządową, ponieważ podlega i podlegać będzie procedurze ustalenia lokalizacji inwestycji, uzyskania pozwolenia budowlanego oraz zgłoszenia organom ochrony środowiska.
Przypomina się również, że powstaje system monitoringu promieniowania elektromagnetycznego z urządzeń sieci mobilnych, i że z funduszy Krajowego Planu Odbudowy powstanie 300 stacji pomiarowych. I wreszcie, że brak dowodów na negatywne oddziaływanie na zdrowie ludzkie nadajników radiowych pracujących zgodnie z normami.
Tak obszerne uzasadnienie z pewnością ma przeciwdziałać oporowi środowisk niechętnych instalacjom radiokomunikacyjnym.
Projekt zmian w prawie ma mieć wysokie umocowanie polityczne i nie spodziewana jest (przynajmniej obecnie) szersza dyskusja w rządzie na temat nowelizacji rozporządzenia. Wcześniej kwestia oddziaływania urządzeń radiokomunikacyjnych bywała przedmiotem sporów resortu cyfryzacji z resortem ochrony środowiska.