– Regulator nie może skrócić okresu, na który udzielone zostały dotychczasowe rezerwacje częstotliwości, ich ewentualna sprzedaż może, co prawda w wyniku Nowelizacji PT nastąpić, ale rozpoczęcie wykorzystywania będzie prolongowane w czasie w zależności od wygasania już udzielonych praw – czytamy w raporcie (ta opinia nie znaczy jednak, że próby skrócenia rezerwacji – w ten czy inny sposób – nie zostaną w przyszłości podjęte).
Chociaż rzadko kiedy bywało inaczej, nie jest korzystną okolicznością, że rynek nie ma dokładnej wiedzy o pełnym harmonogramie uwolnienia pasma dla sieci 5G. Co prawda trwają już konsultacje dla zakresu 3,4-3,8 GHz, ale nie wiadomo, czy przyjęty zostanie szerszy, czy węższy wariant rozdziału tego pasma. Jeżeli zaś węższy, to kiedy należy się spodziewać dalszej dystrybucji? Nie ma wciąż konkretnych planów względem pasma 26 GHz, ani 700 MHz.
Rozdział tego drugiego pasma zależy w istotnym stopniu od ustaleń międzynarodowych, ale nie poczyniono jeszcze choćby ustaleń związanych z harmonogramem i trybem przeniesienia nadawania z zakresu 694-790 MHz na zakres 470-694 MHz – a to już jest sprawa czysto wewnętrzna.
W efekcie strategiczne zarządzanie pasmem na potrzeby 5G ma charakter doraźny i nastawione jest na realizowanie najbliższych, najbardziej palących potrzeb. Za taką potrzebę należy uznać np. ambicję – wynikającą z dokumentów ogólnoeuropejskich – by do końca 2020 r. w Polsce choćby lokalnie działały komercyjne sieci 5G. Do ogłoszenia takiego „sukcesu” rzeczywiście wystarczy alokacja dowolnych częstotliwości, nawet bez żadnego szerszego planu rozwoju 5G w Polsce.
Taka postawa daje co prawda dużą elastyczność po stronie administracji publicznej i ogranicza jej działania do niezbędnego minimum (co można uznać za zaletę), ale z drugiej strony skutecznie ogranicza jakiekolwiek strategiczne planowanie 5G w Polsce. Tymczasem w raporcie czytamy:
Raport podkreśla, że oczekiwanego skoku rozwojowego należy się spodziewać głównie w zastosowaniach B2B. W obszarze konsumenckim nowa technologia oznacza – bynajmniej nie radykalne – podniesienie parametrów jakościowych znanych dzisiaj usług.
Inaczej w zastosowaniach biznesowo-przemysłowych. Tutaj zastosowania sieci 5G będą wychodziły koncepcyjnie wprost od rozwiązań możliwych także w sieciach 2G/3G/4G, ale nowe parametry jakościowe 5G – głównie niskie opóźnienia oraz obsługa wielu terminali – mogę oznaczać w praktyce nowe możliwości – nierealne w sieciach poprzednich generacji.