Środowisko lokalnych operatorów telekomunikacyjnych organizuje akcję informacyjno-protestacyjną skierowaną pod adresem Ministerstwa Rozwoju. Chce zwrócić uwagę instancji zarządzającej Programem Operacyjnym Polska Cyfrowa na dyskryminujące – ich zdaniem – planowane warunki 2. konkursu Działania 1.1, którego przedmiotem jest dofinansowanie budowy sieci dostępowych w kraju.
Na branżowych forach wymieniane są pomysły i wzory pism, jakie maja być wysyłane do Ministerstwa Rozwoju.
– Biorąc pod uwagę powyższe, zwracam się z prośbą o ustanowienie w planowanym na jesień br. naborze obszarów konkursowych POPC o wielkości gminy (tak, jak miało to miejsce w naborze wiosennym). Po naborze ogłoszonym w 2015 r. nadal pozostają setki potencjalnych obszarów konkursowych, których nie udostępniono beneficjentom. Dobrym przykładem jest woj. małopolskie, w którym zlokalizowano jedynie 3, do tego wybitnie źle wytyczone obszary konkursowe – czytamy główny postulat w jednym z takich dokumentów.
Generalnie organizatorzy protestu chcą zwrócić uwagę MR, że planowane warunki 2. konkursu – z powodu planowanych obszarów konkursowych na poziomie NUTS3 – dyskryminują ich względem dużych operatorów. ISP bowiem nie podołają projektom na tak duże obszary. W efekcie upośledza się rynkowe szanse małych, lokalnych firm ze wszystkimi tego konsekwencjami dla krajowej gospodarki i społeczeństwa.
Trudno ocenić, ilu operatorów będzie skłonnych wziąć udział w tej akcji. Oceniając po aktywności tego środowiska, liczbę kilkuset można by uznać za dużą. Kolejna niewiadomo, czy wywrze to jakikolwiek oddźwięk w MR i jakie mogą być tego efekty. Warto pamiętać, że istotną rolę w kształtowaniu 1.1 POPC odgrywa Ministerstwo Cyfryzacji.
W prywatnych rozmowach mali operatorzy wskazują, że przekroczenie pewnego poziomu wielkości obszarów wsparcia oznacza nieodwołane wyeliminowanie ich z 2. konkursu. O ile bowiem można sobie wyobrazić zorganizowanie współpracy kilku firm, to już kilkunastu, czy kilkudziestu jest organizacyjnie czysto iluzoryczne.