Popyt na usługi telekomunikacyjne w Polsce będzie wciąż rósł, ale firmy z branży telco stoją przed trudnymi wyzwaniami, jakimi są duże nasycenie rynku i oczekiwane przez klientów niskie koszty usług. Swoich szans mogą upatrywać we wdrożeniach 5G i korzystnych ofertach łączonych – prognozują w raporcie „Poland Telecom Sector Report 2022-2023” analitycy EMIS z ISI Emerging Markets Group.
Odnotowują oni, że w 2020 r. rynek telekomunikacyjny w Polsce wart był 40,8 mld zł (1,8 proc. PKB), co stanowiło wzrost o 2,7 proc. r/r. Rozwój widać przede wszystkim po wynikach finansowych firm działających nad Wisłą. Największy wzrost przychodów osiągnęła Grupa Polsat Plus – zarabiając w 2021 r. aż 5 proc. więcej niż w roku poprzednim, który i tak był dla firmy rekordowym. Przychody pomnożyli także pozostali giganci polskiego rynku telekomunikacyjnego – Orange Polska ogłosiło wzrost o 3,6 proc. r/r, Play o 2 proc. r/r, a T-Mobile o 0,9 proc. r/r.
Jak twierdzą analitycy EMIS z ISI Emerging Markets Group, rynek wzrósł, ponieważ bardzo zwiększyło się zapotrzebowanie na szybki internet, zarówno stacjonarny, jak i mobilny. W 2020 r. pracowaliśmy, uczyliśmy się czy dokonywaliśmy zakupów z domowego zacisza, tak samo wyglądały nasze kontakty ze znajomymi. W Polsce liczba użytkowników szybkiego internetu stacjonarnego (min. 100 Mb/s) wzrosła w 2020 r. o prawie 13 proc. r/r, a użytkowników internetu o min. szybkości 1 Gb/s o prawie 58 proc. r/r.
Stały wzrost odnotowują w Polsce technologie IPTV (telewizji internetowej) i VoIP (telefonii internetowej). Liczba osób wykonujących połączenia telefoniczne przez internet wyniosła w 2020 r. 2,5 mln, czyli o 3,3 pkt. proc. więcej niż w 2019 r. Analitycy EMIS z ISI Emerging Markets Group przewidują z kolei, że już w 2024 r. sygnał telewizyjny będzie przesyłany przez internet do 1,4 mln użytkowników, co stanowiłoby wzrost o ponad 6 pkt. proc. w stosunku do 2020 r. Usługi telekomunikacyjne dostarczane drogą internetową stanowią w tym momencie ważny obszar polskiego rynku i zgodnie z przewidywaniami, ich udział będzie się stale powiększać.
Wysokie nasycenie rynku telekomunikacyjnego to dla Polski jednocześnie duże wyzwanie, ale i szansa. Jak zauważają analitycy EMIS z ISI Emerging Markets Group, taki stan pozostawia przede wszystkim niewiele miejsca na organiczny wzrost abonentów, zmuszając firmy do coraz bardziej agresywnej polityki cenowej i opracowywania ofert łączonych, które pozwolą skutecznie zabiegać o nowego klienta. Liczba konsumentów decydujących się na zakup oferty łączonej w przeciągu 5 lat wzrosła o 132 proc. z 5,6 mln w 2015 r. do 13,7 mln w 2020 r.
Takie otocznie rynkowe sprzyja fuzjom i przejęciom. Przykładem może być połączenie Play i UPC. Kolejny przykład to przejęcie przez Vectrę spółki Multimedia Polska w lutym 2020 roku. Transakcja umożliwiła świadczenie usług na znacznie większą skalę i oferowanie bardziej atrakcyjnej oferty zarówno klientom detalicznym, jak i biznesowym, a także uczyniła z Vectry największego operatora kablowego w kraju.
– Rosnące koszty prowadzenia działalności telekomunikacyjnej i jej rozwoju prawdopodobnie przyniosą kolejne konsolidacje rynkowe, mające na celu umacnianie pozycji liderów rynku oraz synergie kosztowe potrzebne do uzyskania zakładanej rentowności. Od blisko dwóch lat obserwujemy trend sprzedaży posiadanej przez operatorów infrastruktury pasywnej, a w niektórych przypadkach również aktywnej, zewnętrznym podmiotom wyspecjalizowanym w długoterminowych inwestycjach infrastrukturalnych. Transakcje te dotyczyły zarówno operatorów mobilnych, jak i oferujących dostęp do sieci światłowodowych czy też konwergentnych – mówi Jan Pilewski, ekspert ds. telekomunikacji w Business Centre Club.
Autorzy opracowania zauważają, że w Polsce wciąż jedynie 56 proc. osób wykorzystuje internet do wykonywania połączeń telefonicznych lub wideo. Stawia to nas na odległym 12. miejscu wśród krajów europejskich, gdzie do będącego na szczycie podium Cypru tracimy aż 29 pkt. proc., a 27 pkt. proc. do plasującej się zaraz za nim Norwegii. To pokazuje, że na polskim rynku wciąż są potencjalni odbiorcy usług internetowych, do których firmy telekomunikacyjne mogą skierować swoją ofertę.
Średni miesięczny koszt usług telekomunikacyjnych w Polsce jest jednym z najniższych w Europie. Polacy płacą za telefon komórkowy średnio 5,5 euro miesięcznie, czyli prawie 5 razy mniej niż płacący 26,2 euro Słowacy. W 2020 r. polskie ceny usług telekomunikacyjnych były o 18,4 euro niższe niż średnia w Unii Europejskiej. Lepszymi cenami za telefonię w ubiegłym roku mogła się pochwalić wyłącznie Rumunia. Polscy konsumenci doceniają niskie ceny, a wybierając tańsze oferty zmuszają dostawców do dopasowywania się do ich potrzeb i obniżania kosztów usług telekomunikacyjnych. Jednak, jak wskazują eksperci, rosnąca inflacja może wpłynąć na zmianę tego trendu.
– Utrzymujący się i zakładany trend inflacyjny zmusi także operatorów do rozpoczęcia dialogu rynkowego w zakresie regulacji związanych z możliwością indeksowania cen obowiązujących kontraktów, co obecnie skutecznie uniemożliwia Prawo Telekomunikacyjne, a jest dopuszczalne w innych regulowanych branżach, takich jak np. energetyka. Pozyskane w ten sposób środki pozwolą na dalsze inwestycje, w tym m.in. rozwój sieci 5G, której pełen potencjał obecnie nie jest jeszcze w Polsce wykorzystywany w związku z brakiem rozdysponowania przez UKE częstotliwości dedykowanych tej technologii 3,4-3,8 GHz, 700 MHz, 26 GHz – podsumowuje Jan Pilewski.