Firmy technologiczne inwestują 22 mld euro rocznie w europejską infrastrukturę internetową, co przynosi prawie 1 mld euro rocznych oszczędności dla dostawców internetu, takich jak operatorzy telekomunikacyjni w UE – wynika z raportu firmy badawczej Analysys Mason.
Raport Analysys Mason – jak twierdzą Computer & Communications Industry Association (CCIA Europe) i DOT Europe, dwie branżowe organizacje reprezentujące interesy branży komputerowej, łączności i internetowej – przedstawia opartą na dowodach analizę, z której wynika, że „argumenty (operatorów telekomunikacyjnych i ISP – przyp. red.) na rzecz opłat za korzystanie z sieci (przez wiodących dostawców treści i aplikacji (CAP) – przyp. red.) nie wytrzymują szczegółowej analizy”.
Według telekomów i ISP, CAP powinni partycypować w kosztach inwestycji internetowych. Tę tezę ostatnio zakwestionował Body of European Regulators for Electronic Communications (BERC), paneuropejski regulator telekomunikacyjny, twierdząc, że nie znalazł dowodów, że żądania branży telekomunikacyjnej są uzasadnione
Z raportu Analysys Mason wynika, że firmy technologiczne w Europie w latach 2011-2021 wydały 183 mld euro na infrastrukturę. CAP w ostatnich czterech latach inwestowały 22 mld euro rocznie w infrastrukturę cyfrową UE, co stanowi wzrost o 35 proc. w porównaniu z poprzednim czteroletnim okresem. W skali globalnej inwestycje infrastrukturalne CAP w latach 2011-2021 wyniosły 883 mld dolarów, z czego 481 mld dolarów przypadało na lata 2018-2021.
Aby przybliżyć treści i aplikacje użytkownikom końcowym w Europie i na świecie firmy technologiczne inwestuje w dostarczanie (tj. peering i buforowanie), sieci transportowe (np. kable podmorskie) i hosting (np. lokalne centra danych). Lwia część – w skali świata – to inwestycje w hosting (w ostatnich czterech latach ok. 112,5 mld dolarów rocznie). Autorzy raportu podkreślają, że nie tylko poprawia to dostarczanie własnych usług CAP, ale także przynosi korzyści dostawcom usług internetowych (ISP).
W ocenie autorów raportu inwestycje CAP pozwalają dużym europejskim operatorom telekomunikacyjnym i innym ISP zaoszczędzić łącznie ok. 950 mln euro rocznie na opłatach sieciowych i tranzytowych.
- Domagając się opłat za korzystanie z sieci w UE operatorzy telekomunikacyjni konsekwentnie twierdzą, że wzrost ruchu jest niemożliwym do utrzymania obciążeniem, które wymaga od innych stron płacenia za swoją infrastrukturę. Jednak nowe badanie pokazuje, że jest odwrotnie – komentują we wspólnym komunikacie prasowym CCIA Europe i DOT Europe.
Według autorów raportu, między 2018 r., a 2021 r. roczne koszty ISP związane z siecią – inwestycje i koszty operacyjne – wzrosły w skali globalnej o 3 proc., mimo że globalny ruch sieciowy wzrósł o ponad 160 proc.. To pokazuje, że operatorzy telekomunikacyjni na świecie i w UE są w stanie doskonale radzić sobie ze stałym wzrostem ruchu przy prawie znikomych przyrostach kosztów. Jak zauważa David Abecassis, główny autor raportu, zwolennicy wprowadzenia opłat dla CAP „zawyżają wpływ dostarczania ruchu na koszty sieci. Koszty pozostały stabilne, nawet pomimo znacznego wzrostu natężenia ruchu”.
Jeśli opłaty, których domagają się telekomy i ISP staną się rzeczywistością, jest bardzo mało prawdopodobne, że faktycznie doprowadzą do większych inwestycji operatorów telekomunikacyjnych w sieci w UE.
- Zamiast tego już duzi i pionowo zintegrowani dostawcy usług internetowych prawdopodobnie mieliby większe zyski i zwroty dla akcjonariuszy kosztem użytkowników końcowych – ostrzegają autorzy raportu.