– Decyzja ws. ewentualnego wykluczenia Huawei z przetargów na budowę sieci 5G powinna zapaść do końca czerwca, by dać czas potencjalnym uczestnikom na przygotowanie – powiedział PAP Karol Okoński, pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa.
Jak zaznaczył, rekomendowane działania i standardy dotyczące infrastruktury telekomunikacyjnej będą dotyczyły nie tylko sieci 5G, ale całej infrastruktury krytycznej.
– Mówimy w ogóle o grupie podmiotów, które powinny być otoczone specjalną troską: o operatorach usług kluczowych, usług cyfrowych, usług zaufania. Brak ciągłości działania tych podmiotów czy ryzyko zakłócenia ich działania może zakłócić także działanie państwa – podkreślił.
Według Karola Okońskiego, inwentaryzacja wykorzystania urządzeń firmy Huawei w Polsce wykazała, że to istotny dostawca. – Jeśli chodzi o operatorów telekomunikacyjnych, to popularność firmy Huawei jest duża, czasami bardzo duża, zależnie od firmy. To jeden z głównych dostawców. Jeśli chodzi o administrację publiczną, sprzęt tej firmy również występuje, ale tu są duże różnice między poszczególnymi instytucjami. Huawei jest dostawcą istotnym, ale nie można powiedzieć, że dominującym – poinformował Okoński, zastrzegając, że inwentaryzacja była prowadzona w trybie niejawnym, więc nie może poinformować o jej szczegółach.
Pytany, czy rozważany jest scenariusz całkowitego pozbycia się urządzeń tej firmy z polskiej administracji w kontekście działań rządu USA i amerykańskich firm, powiedział, że rozważane są różne scenariusze, gdyż na razie obraz sytuacji nie jest jasny.
Dodał, że polski rząd bardzo uważnie się przygląda np. działaniom podejmowanym przez administrację USA i pozostaje w stałym kontakcie z partnerami, ale w tej chwili trudno jeszcze określić jednoznacznie, jak się może odbywać realizacja tego rozporządzenia w praktyce. – Jesteśmy w kontakcie z firmami, które rozważają zaprzestanie współpracy z Huawei. Na razie obraz sytuacji nie jest jasny. Niewątpliwie ta sytuacja wiąże się z ryzykiem, ale wydaje się, że ta decyzja nie ma jeszcze bezpośredniego wpływu na podmioty korzystające ze sprzętu i elementów infrastruktury tej firmy – powiedział Okoński.
– W wariancie negatywnym może się okazać, że zakaz zostanie utrzymany i np. komputery czy serwery firmy Huawei, które działają na systemie Windows, nie będą miały dostępu do aktualizacji, więc z czasem mogą się stać bardziej podatne na zagrożenia. Jest to powód do zaniepokojenia – zauważył Karol Okoński.
Jak powiedział PAP, na razie nie przewidziano żadnej rezerwy finansowej na ewentualną wymianę tych urządzeń. Przyznał, że jego resort nie wie, w jakim trybie miałyby być rozwiązywane obowiązujące umowy. I czy w ogóle one będą rozwiązywane. – W wariancie łagodnym eliminacja Huawei będzie dotyczyć nowych zakupów, a dotychczasowe umowy pozostaną w mocy – dodał.