Holenderski sąd administracyjny na 17 czerwca wyznaczył termin przesłuchania stron w sporze Inmarsatu z rządem w Hadze w sprawie zwolnienia przez operatora satelitarnego częstotliwości przeznaczonych dla sieci 5G.
Inmarsat od ponad dwóch lat kontestuje przygotowany przez rząd Holandii plan zagospodarowania częstotliwości, w którym pasmo wykorzystywane przez operatora do zapewnienia łączności satelitarnej przeznaczone jest dla sieci 5G. W marcu operator zasygnalizował, że kieruje sprawę do sądu.
Według Inmarsatu działania rządu dotyczące krajowego planu częstotliwości naruszają prawo krajowe i międzynarodowe. Operator twierdzi, że przeznaczenie dla sieci 5G częstotliwości wykorzystywanych przez firmę do świadczenia satelitarnych usług bezpieczeństwa morskiego zagraża życiu marynarzy. Inmarsat jest zdania, że świadczone przez niego usługi mogą koegzystować w tym samym paśmie z usługami telekomunikacyjnymi.
Spór firmy i rządu dotyczy naziemnego centrum w Burum w północnej Holandii. Firma zarzuca holenderskiemu Ministerstwu Gospodarki bezkompromisowe podejście, bo resort żąda przeniesienia centrum do innego kraju. Zdaniem Inmarsat jest to nie potrzebne.
Firma twierdzi, że jeśli zostanie zmuszona do przeniesienia centrum, to proponowany przez rząd okres przejściowy jest zbyt krótki dla tak skomplikowanego procesu.
Inmersat nie jest jedynym użytkownikiem pasma 3,5 GHz, który potencjalnie musi opuścić ten zakres. Pasmo wykorzystywane jest też co celów wojskowych (nasłuch satelitarny). Z tego powodu aukcja częstotliwości 3,5 GHz od kilku lat planowana jest na 2022 r.