Francuska grupa Vivendi zagroził podjęciem kroków prawnych, gdyby decyzja o sprzedaży sieci stacjonarnej Telecom Italia została podjęta przez władze spółki z pominięciem Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy włoskiego telekomu – informuje włoski dziennik ekonomiczny „Il Sole 24 Ore”.
Jak informuje włoski dziennik, Vivendi, który ma 24 proc. akcji Telecom Italia i jest największym akcjonariuszem włoskiego telekomu, wysłał do rady nadzorczej spółki list, w którym ponownie przypomina, że planowana sprzedaż aktywów sieciowych (NetCo) – jego zdaniem – musi zostać zaakceptowana przez nadzwyczajne zgromadzenie wspólników. Vivendi ma w tej sprawie pięć opinii prawnych. Francuska grupa zagroziła, że jeśli władze spółki podejmą decyzję o sprzedaży z pominięciem NWZA, to podejmie kroki prawne. W swym liście zauważa, że członkowie rady nadzorczej Telecom Italia dyrektorzy TIM będą prawnie odpowiedzialni za każdą decyzję rady dotyczącą sprzedaży sieci bez głosowania na NWZA.
Przypomnijmy, że NetCo chce kupić KKR, amerykańska firma zarządzająca funduszami private equity, którą wspiera włoski rząd (docelowo ma kontrolować nawet 15-20 proc. akcji sieciowej spółki, a kolejne 10 proc. należeć ma do państwowego funduszu F2I). KKR wycenia NetCo na ok. 24 mld euro, co jest kwotą znacząco niższą niż oczekiwana przez Vivendi (mowa jest o 30 mld euro).
Gazeta powołuje się na informacje analityków, którzy twierdzą, że władze Telecom Italia mają trzy opinie prawne, z których wynika, że zwoływanie NWZA nie jest konieczne i akcjonariusze swą opinie będą mogli wyrazić na zwykłym dorocznym zgromadzeniu. Według opinii, sprzedaż NetCo nie wymaga bowiem zmian w statucie Telecom Italia, który nadal będzie operatorem mobilnym i będzie zarządzał swą działalnością w sieci stacjonarnej.
Rada Nadzorcza Telecom Italia planuje, że na posiedzeniach 3 i 5 listopada oceni przedstawioną 15 października ostateczną ofertę KKR. Oferta wygasa 8 listopada, ale jest możliwość jej przedłużenia do 20 grudnia.