Wydatki na technologie wzrosły w Polsce w 2018 r. do poziomu 12 mld dol., co oznacza wzrost aż o 900 mln dol. w stosunku do 2017 r. – wynika z analiz międzynarodowej firmy doradczej IDC.
Ocenia ona, że to był dobry rok dla dostawców technologii. Szczególnie porównując do słabego 2017 r., w którym zanotowano dwucyfrowe spadki m.in. w segmencie komputerów stacjonarnych, serwerów czy pamięci masowych, w ubiegłym sprzedaż wzrosła w niemal wszystkich kategoriach. Najwyższy wzrost zanotowano w segmencie telefonów komórkowych, serwerów oraz chmury obliczeniowej. W porównaniu do 2017 r. spadła co prawda sprzedaż komputerów PC, jednak nie była ona znacząca. W sumie firmy, instytucje publiczne i klienci indywidualni wydali na technologie 12 mld dol. – o 7,4 proc. więcej niż rok wcześniej.
Na tym tle nieznacznie, bo zaledwie o 2,5 proc. wzrosła sprzedaż rozwiązań sieciowych. – Inwestycje 5G ciągle są na papierze, luka w infrastrukturze internetu mobilnego w stosunku do popytu jest szacowana na 25 proc. Co więcej, mamy do czynienia z niskim poziomem zrozumienia wirtualizacji sieci – niewiele projektów IT napędzanych jest sieciami SDN. Sytuacji nie sprzyja też złe rozumienie kwestii bezpieczeństwa – zamiast aktywnie zapobiegać naruszeniom bezpieczeństwa, firmy i instytucje ograniczają użytkowanie rozwiązań – analizuje Jarosław Smulski, analaityk IDC.
W ubiegłym roku największy udział w strukturze wydatków na IT miał sprzęt – wydatki na jego zakup wzrosły w ubiegłym roku o 11,2% i wyniosły 6,5 mld dolarów.
– Przez ostatnich kilka lat zarówno część firm, jak i administracja publiczna wstrzymywały inwestycje w technologie. W ubiegłym roku się to zmieniło. Cyfrowa transformacja napędzała inwestycje szczególnie w branży ubezpieczeniowej i bankowości. Część firm wdrażało nowe rozwiązania z uwagi na realizowane projekty konsolidacji lub konieczność dostosowania się do wymagań takich jak RODO – komentuje Jarosław Smulski.
Rok 2018 był pomyślny m.in. dla producentów serwerów, którzy mieli w 2016 i 2017 r. chude lata. W tej kategorii IDC odnotowało wzrosty sprzedaży zarówno pod względem ilościowym: 8 proc., jak i wartościowym: ponad 30 proc.. Sprzedaż zwiększyła się ze 196 do 262 mln dol.
W ubiegłym roku wzrosła nie tylko sprzedaż sprzętu, ale również oprogramowania. Wprawdzie nieznacznie, bo o 0,9 proc., do kwoty 1,8 mld dolarów, ale jest to efekt rosnącej popularności zakupu aplikacji w modelu usługowym. Lepiej niż w 2017 r. rozwijał się rynek usług IT, którego wartość wzrosła o 4,4 proc. do poziomu 3,7 mld dol.
Zgodnie z wcześniejszymi prognozami szybko rośnie rynek chmury, który rozwija się aż 5-krotnie szybciej niż rynek usług. IDC szacuje, że jego wartość wyniosła w ubiegłym roku 312 mln dolarów. Do 2022 r. ma przekroczyć już wartość pół miliarda dolarów. Warto podkreślić, że choć struktura polskiego rynku chmurowego nie odbiega od zachodniego, to dystans dzielący nas od rozwiniętych rynków pod względem wykorzystania cloud computingu, wciąż jest spory.
– Na razie rzadko chmura jest wykorzystywana do przenoszenia dużych, krytycznych aplikacji biznesowych. Najczęściej służy do rozwijania nowych aplikacji i pomysłów. Obserwujemy jednak, że firmy, które zaczęły migrację do chmury i którym udało się w niej coś ciekawego zrobić, konsekwentnie zwiększają zakres wykorzystywanych usług – zwraca uwagę Ewa Zborowska, analityk IDC.
Największą część rynku chmurowego stanowi SaaS (oprogramowanie jako usługa) – około 60 proc, IaaS (infrastruktura jako usługa) odpowiada za 20 proc. sprzedaży a pozostały kawałek rynkowego tortu należy do PaaS (platforma jako usługa). – Rynek oprogramowania jako usługi jest w dużym stopniu zdominowany przez rozwiązania z obszaru zarządzania projektami i komunikacji, ale szybko rozwija się segment CRM, wsparcia sprzedaży i marketingu. Rynek IaaS wciąż rośnie, ale podobnie jak na świecie, popyt na podstawowe usługi mocy obliczeniowej i przechowywania danych lekko hamuje. Dynamicznie rośnie za to PaaS – usługi, które użytkownikom pozwalają na budowanie rozwiązania z wykorzystaniem warstwy software’owej oferowanej przez dostawcę chmury – komentuje Ewa Zborowska z IDC.
W obszarze konsumenckim jednym z impulsów popytowych były programy 500+ i 300+ czy rosnący popyt na komputery dla graczy. Co ciekawe, cena nie miała większego wpływu na decyzje zakupowe. Najlepszym przykładem mogą być smartfony, których sprzedaż wzrosła wartościowo o 23,9 proc. i wyniosła 2,9 mld dol. Mimo, że ich cena wzrosła w ubiegłym roku o 14 proc., to ilościowo sprzedano 8,5 proc. urządzeń więcej niż w 2017 r. Zdaniem analityków IDC, wynika to z tego, że klienci szukają urządzeń o większych możliwościach, a jednocześnie ich siła nabywcza wzrosła. To powoduje, że najwięksi gracze systematycznie zwiększają swoje udziały w rynku. Z danych IDC wynika, że 6 producentów odpowiadało za dostawę w ubiegłym roku aż 91 proc. wszystkich urządzeń.
– W tym roku konkurencja między gigantami się zaostrzy, na czym stracą mniejsze marki. Możemy się też spodziewać popularyzacji nowości technologicznych: urządzeń z elastycznymi ekranami czy smartfonów z modemami 5G. Wiele najwyższych modeli będzie wyposażonych w cztery aparaty fotograficzne oraz układy dedykowane sztucznej inteligencji. Wśród urządzeń ze średniej półki popularne staną się smartfony wyposażone w 3 aparaty fotograficzne – prognozuje Marek Kujda z IDC.
Spośród analizowanych przez IDC kategorii na uwagę zasługuje segment komputerów osobistych, który składa się w 70 proc. z notebooków i w 30 proc. z komputerów stacjonarnych i który zanotował niewielki, 2 proc. spadek do poziomu 1,7 mld dolarów
Co ciekawe, w ubiegłym roku wzrosła natomiast o 4 proc. – do poziomu 233,5 mln dol. – sprzedaż tabletów, które od dłuższego czasu znajdowały się na linii trendu spadkowego. W roku 2016 wartość sprzedaży zmniejszyła się o 18 proc. a w 2017 r. aż o 30 proc. Te spadki były efektem tego, że rynek tabletów się nasycił a funkcję tabletów coraz skuteczniej przejmowały smartfony, których przekątna nieustannie rośnie. Jednak zeszłoroczny wynik pokazał, że tablety mają ciągle swoich zwolenników.
Ewa Lis – Jeżak, dyrektor zarządzający IDC uważa, że w najbliższych latach można się spodziewać dalszych wzrostów sprzedaży technologii, ale przede wszystkim w tych obszarach, które są fundamentalne dla budowania przewagi firm na rynku. To np. obszar bezpieczeństwa, chmury, sztucznej inteligencji czy tworzenia aplikacji.