– Nowa sytuacja spowodowała, że spółka stawia obecnie na realizację strategii w modelu otwartym, czyli budowie światłowodów na własny rachunek we współpracy jedynie z dostawcami sprzętu telekomunikacyjnego – mówi w dzisiejszym wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej Krzysztof Witoń, prezes zarządu Hawe.
Ta droga działania miałaby być alternatywą w sytuacji niemożności sfinalizowania porozumienia inwestycyjnego z Polskimi Inwestycjami Rozwojowymi, które wstrzymały proces tworzenia wspólnego wehikułu finansowego na czas wyjaśnienia sytuacji własnościowej Hawe, którego główny inwestor – Marek Falenta, szuka nabywcy na swój pakiet akcji. To efekt tzw. afery podsłuchowej, w którą zamieszany został biznesmen.
PIR miał wnieść do projektu 120 mln zł. Ponadto Hawe – przy takim wsparciu publicznej instytucji – miało pozyskać 250 mln zł finansowania bankowego. Vendor financing nie będzie pełną alternatywę dla finansowania dłużnego. W pierwotnych założeniach Hawe spodziewało się pozyskać 60 mln zł kredytów od dostawców sprzętu. Plan inwestycyjny Hawe realizowany we współpracy z PIR przewidywał budowę sieci o zasięgu 870 tys. HP. W alternatywnej strategii ten plan musiałby zostać ograniczony.
Według Krzysztofa Witonia rozmowy o sprzedaży kontrolnego pakietu akcji Hawe trwają, a zainteresowanie wyrażają zarówno inwestorzy finansowi, jak i branżowi.