Klienci 1&1, czwartego niemieckiego MNO, będą w przyszłości mogli korzystać z sieci niemieckiego Vodafone. Umowa jest sukcesem Ralpha Dommermutha, szefa 1&1, i kłopotem dla aktualnego partnera roamingowego – Telefónica Deutschland – informuje niemiecki dziennik ekonomiczny „Handelsblatt”.
– Ralph Dommermuth jest znany w branży telekomunikacyjnej jako sprytny negocjator. W środę po raz kolejny pokazał dlaczego: zgodnie z giełdowym raportem bieżącym, jego firma 1&1 podpisała „ekskluzywną” umowę z Vodafone. Umowa dotyczy partnerstwa w roamingu krajowym na okres 18 lat – pisze niemiecka gazeta.
Zgodnie z umową, 12 mln klientów 1&1 zacznie korzystać z infrastruktury Vodafone. Umowa obejmuje technologie 2G, 4G i 5G. 1&1 ma płacić stałą opłatę za każdy punkt procentowy wykorzystania sieci Vodafone. Proces „wpuszczania” klientów 1&1 do sieci partnera zacznie się najpóźniej 1 października i będzie rozłożony na etapy. Ostatni klienci dostęp uzyskają do końca 2025 r.
Najmłodszy niemiecki MNO, który ma stosunkowo niewiele własnych BTS (a ich budowa kuleje), nadal jest niemal całkowicie zależny od roamingu krajowego. Korzysta w tym zakresie z usług Telefónica Deutschland. Sieć konkurenta została otworzona na roaming na mocy decyzji Komisji Europejskiej, gdy ta w 2014 r. zgodziła się na przejęcie sieci E-Plus przez Telefónica.
Jak podkreśla niemiecki dziennik, umowa z Vodafone sprawia, że 1&1 nie musi się już obawiać utraty klientów tylko dlatego, że nie mogą korzystać z „prawdziwego” 5G. Jest też wygraną Vodafone, bo operator zyskuje dodatkowe przychody na kluczowym dla całej grupy niemieckim rynku. Umowa nie wygasza konfliktu 1&1 z Vantage Towers, spółką wieżową, której współwłaścicielem jest Vodafone, i która zobowiązała się udostępniać 1&1 maszty i ma w tym olbrzymie opóźnienia.
Dla Telefónica Deutschland umowa dotychczasowego partnera z Vodafone to zła wiadomość. Od przyszłego roku zaczyna tracić hurtowego klienta. Według „Handelsblatt”, Telefónica także negocjowała z 1&1 nową umowę.