Netflix w zeszłym roku poszerzył swoją ofertę o tzw. filmy interaktywne, takie jak „Black Mirror: Bandersnatch”, czy „Ty kontra dzicz”. Widzowie w trakcie oglądania filmu mogą wybierać, w jaki sposób mają potoczyć się losy bohaterów serialu. Naukowcy z Indian Institute of Technology w Madras odkryli, że informacje o wyborach widzów mogą być śledzone przez hakerów. Szyfrowanie za pomocą protokołu HTTPS stosowane przez Netflix ukrywa zawartość serwisu, ale już nie wzorce ruchów i zachowań użytkowników. Badacze wykazali, że możliwe jest śledzenie przez hakerów tzw. wideo odcisków palców osób oglądających interaktywne produkcje. Ich decyzje są eksportowane do plików JSON, które służą wymianie danych komputerowych. Okazało się, że po przeanalizowaniu danych od 100 użytkowników Netflixa, naukowcy byli w stanie prawidłowo przewidzieć decyzje aż w 96 proc. przypadków.
W sieci na każdym kroku pozostawiamy o sobie informacje, często nawet nieświadomie – odwiedzając serwisy społecznościowe, robiąc zakupy, czy nawet słuchając muzyki. Każdy wybór użytkownika w sklepie internetowym, każde kliknięcie w reklamę są skrupulatnie monitorowane. Cyberprzestępcy wykorzystują podobne mechanizmy, by śledzić nasze zainteresowania i bliżej nam się przyglądać, przestrzegają eksperci firmy Dagma.
— Cyberprzestępcy znając nawyki i zainteresowania internautów, zwiększają szanse powodzenia swoich ataków – lepiej dobierają nie tylko wektor ataku (wybierając komunikator, zamiast poczty elektronicznej), ale również zawartość wiadomości i sugerowany adres WWW – komentuje Daniel Suchocki, trener Centrum Szkoleniowego Dagma.